Rajd na Dziewiczą Górę tylko dla najlepszych!

W najdłuższą trasę w historii rajdów rowerowych organizowanych przez Burmistrza MiG Skoki, bo liczącą 80 km w obydwie strony wyruszyła grupa 15 wytrwałych Skoczan i nie tylko ze Skockiego Rynku w dniu 28 czerwca br. Rajd ten współorganizował także Wójt Gminy Czerwonak, Koło PTTK Viator z Czerwonaka, oraz Centrum Kultury Fizycznej AKWEN w Czerwonaku.
Pielgrzymka ekumeniczna szlakiem Ottona III przez Gminę Skoki!

W sobotę 26 czerwca przez teren Gminy Skoki przechodziła ekumeniczna polsko-niemiecka pielgrzymka podążająca szlakiem Ottona III. W tym roku trasa pielgrzymki biegnie z Gniezna do Magdeburga w Niemczech. Pielgrzymi zawitali na nasz teren już w piątkowy wieczór i zatrzymali się na nocleg w budynku Zespołu Szkolno-Przedszkolnego w Jabłkowie prowadzonego przez Fundację Pomoc Dzieciom Wiejskim z Bliżyc. Po przybyciu do Jabłkowa grupa zwiedzili kościół św. Michała Archanioła. Wieczorem uczestnicy znaleźli czas na modlitwę, śpiew oraz integrację poprzez rozmowę, także na trudne tematy związane z polsko-niemiecką historią.
Radosne wakacje w Kotlinie Kłodzkiej z Alią

Wakacje to czas oczekiwany szczególnie przez dzieci. Nie wszystkie mają okazję spędzić je poza miejscem zamieszkania. A co można robić w wakacje, szczególnie gdy rodzice nie mogą zapewnić atrakcji w formie choćby krótkiego wyjazdu? Można siedzieć przed telewizorem, powłóczyć się bez celu z rówieśnikami i to chyba wszystko.
W trosce o takie dzieci Towarzystwo Wspierania Rodziny i Dziecka „ALIA” z Antoniewa stanęło do otwartego konkursu ofert na organizację wypoczynku letniego dla dzieci z gminy Skoki ogłoszonego przez Burmistrza Miasta i Gminy.
Gdzie diabeł mówi(ł) dobranoc, czyli obóz wędrowny w Bieszczadach

„połoniny zielone
przepastne doliny
ukwiecone łąki
strojne jak dziewczyny.”
Tak o Bieszczadach mówią fragmenty jednej z popularnych harcerskich piosenek. Właśnie tam, w te najdalej od Skoków oddalone polskie góry wybrali się w tym roku turyści z koła nr 77 „Klimczok”. Jak jest daleko mogliśmy się przekonać już na samym początku bowiem jazda pociągami i autobusem ze Skoków do Komańczy – miejsca, z którego rozpoczynaliśmy wędrówkę, zajęła nam ponad 20 godzin. Nic dziwnego, że po zameldowaniu się i kolacji w przytulnym schronisku „Podkowita”