Turystyka

Blisko 40 osobowa grupa osób z terenu Gminy Skoki, ale także też Poznania, Wągrowca, Murowanej Gośliny czy z Popowa Kościelnego nie wystraszyła się niezbyt zachęcającej pogody, deszczowej i pochmurnej i stawiła się w dniu 15 kwietnia przy stacji kolejowej w Sławie Wlkp., by wziąć udział w pieszej wycieczce Nordic Walking.

Co tu dużo pisać! Pogoda się udała i frekwencja uczestników także! Tak sezon turystyczny rozpoczęła Gmina Skoki oraz Związek Międzygminny Puszcza Zielonka, II już raz organizując z początkiem sezonu pieszy marsz pod nazwą „My się zimy nie boimy…”.

Jak ktoś by się spytał, dokąd pojechać na obóz? Otrzymałby odpowiedź do Jarosławca na stanicę hufca ZHP Sławno „Leśna Polana”. Na następne pytanie, dlaczego? Odpowiedź nie była by już tak oczywista. Jest, bowiem w tym miejscu i przebywających tam ludziach jakiś czar, jakaś magia, która od wielu lat na przełomie lipca i sierpnia każe nam pakować bagaże i ruszać właśnie tam.

„połoniny zielone

przepastne doliny

ukwiecone łąki

strojne jak dziewczyny.”

Tak o Bieszczadach mówią fragmenty jednej z popularnych harcerskich piosenek. Właśnie tam, w te najdalej od Skoków oddalone polskie góry wybrali się w tym roku turyści z koła nr 77 „Klimczok”. Jak jest daleko mogliśmy się przekonać już na samym początku bowiem jazda pociągami i autobusem ze Skoków do Komańczy – miejsca, z którego rozpoczynaliśmy wędrówkę, zajęła nam ponad 20 godzin. Nic dziwnego, że po zameldowaniu się i kolacji w przytulnym schronisku „Podkowita”

Jedlinę Zdrój i Świeradów Zdrój w linii prostej dzieli odległość 73 kilometrów. Chcąc pokonać te trasę drogą musimy przejechać najkrótszą drogą ponad 120 kilometrów. Turyści z Koła PTTK „Klimczok” wybrali jednak inne rozwiązanie. Całość pokonali pieszo, wędrując górami i na dodatek niosąc na plecach cały swój dobytek niezbędny podczas obozu wędrownego.

Ktoś może zapytać, dokąd na obóz tego lata? Odpowiedź brzmi do Jarosławca. Stanica Leśna Polana należąca do hufca Sławno od wielu lat przyciąga harcerzy z całej Polski. Tym razem ze skocką grupą odpoczywali także harcerze i cywile ze Słupska, Czechowic – Dziedzic a także strażacy ochotnicy z Kochanowic koło Częstochowy.

Już po raz dziewiąty pasjonaci rowerów oraz piechurzy, miłośnicy nordic walking wyruszyli z 8 miejsc w obrębie Puszczy Zielonka, by spotkać się w ilości 244 osób na mecie w Wierzenicy, gmina Swarzędz. A wszystko za sprawą rajdu pieszo-rowerowego „Puszcza Wpuszcza”. Pogoda i humory – jak zawsze dopisały.