Po raz trzeci w Skolach odbyły się kolarskie zawody przełajowe w cyklu Cyclocross Wielkopolska 2017, skockie zawody były trzecimi i wieńczącymi cały cykl tegorocznych zmagań.

Organizator Wojciech Gogolewski z Wągrowca prezes TKKF Pałuki na swojej stronie pisze: „Przełaje to sama esencja sportu kolarskiego. Trudności techniczne, nieprzewidywalna pogoda i warunki na trasie powodują, że jest to prawdziwa próba sportowych charakterów uczestników. Zapraszam do udziału w cyklu trzech imprez przełajowych, które będą znakomitym elementem przygotowania startowego do sezonu MTB, a dla przełajowców przedłużeniem sezonu startowego.” 

Normalny zjadacz chleba wie, że rower ma dwa koła, dwa pedały, siodełko i kierownicę! A tu na tej stronie często padają nazwy: rower górski MTB, szosowy a teraz przełajowy. Są jeszcze trekkingi i rowery miejskie i parę innych rowerowych konstrukcji, w zależności od terenu na jakim mają być używane.

Tak po ludzku rower górski MTB służy do jazdy terenowej (nie koniecznie w górach) ma masywną budową i szerokie opony. Rower szosowy (kolarka) to taki na którym jak sama nazwa mówi jeździ się na szosie, starsi pamiętają Wyścig Pokoju to właśnie taki rower! Jest delikatny, ma kierownicę w kształcie baranka i tak jest też ta kierownica nazywana oraz wąskie, gładkie opony.

Ale tu nam się pojawia rower przełajowy, co to takiego? Wikipedia podaje: Kolarstwo przełajowe – rodzaj kolarstwa uprawianego na rowerach o konstrukcji zbliżonej do rowerów szosowych, a więc na kołach o rozmiarze 28 cali, lecz rozgrywanego na dość trudnych trasach terenowych obfitujących w liczne przeszkody, które zmuszają zawodnika do schodzenia z roweru i przenoszenia go. Dodać należy, że rower przełajowy ma wąskie opony z delikatnym bieżnikiem. Do rywalizacji w kategorii przełajowej dopuszcza się też górale ale muszę mieć zmienione opony na wąskie, takie jak w przełaju.

A więc noszenia, skakania i innych akrobacji na rowerze w lesie koło Gimnazjum w Skokach 5 marca nie brakowało. Zawodnicy startowali na pętli 2,2 km, którą pokonywali ileś razy w wyznaczonym czasie, im szybciej ktoś jechał tym więcej pętli zrobił, i o to chodzi. Na starcie stawano trzy razy. Pierwsi startowali panowie na rowerach górskich MTB (nie każdy ma przełaj, a bawić każdy się chce). Potem panie razem na rowerach górskich i przełajowych, a na końcu panowie na prawdziwych przełajach.

Skoczanie też rywalizowali, reprezentowali nas: Radosław Kopydłowski, Krzysztof Owczarzak, Zbigniew Kerger oraz Andrzej Grajek. W barwach Skoków jechali także Radosław Misiorny z Dąbrowy oraz Piotr Grela z Wągrowca.

Wszystkim uczestnikom serdecznie gratulujemy i już dziś zapraszamy 25 czerwca na III już w Skokach MTB Maraton.

Karolina Stefaniak

 


Szczegółowo imprezę opisuje redaktor sportowy „Głosu Wielkopolskiego” Piotr Kurek:
Objechał wszystkich jak chciał Paweł Szczepaniak pokazał dzisiaj w Skokach swe kolarskie możliwości.

Paweł Szczepaniak ze Zwierzyna (Lubuskie) wygrał dziś w imponującym stylu łączony wyścig przełajowy juniorów, seniorów i mastersów w Skokach na zakończenie cyklu Cyclocross Wielkopolska 2017.

Lubuszanin (rocznik 1989) mieszka w Zwierzynie, kilka kilometrów od Strzelec Krajeńskich (nieoficjalnej stolicy rodzimego kolarstwa przełajowego). Przygodę z rowerem rozpoczął w młodym wieku, reprezentował LKS POM Strzelce Krajeńskie. Był reprezentantem kraju, przed laty w Taborze (Mistrzostwa Świata w kolarskich przełajach) w wyścigu U23 jako pierwszy przejechał linię mety… Później była wieloletnia i nadal jest dyskwalifikacja. Dla ludzi kolarstwa, wiadomo za co.

Paweł Szczepaniak teraz już jako amator ściga się w rozmaitych wyścigach: na szosie, w maratonach MTB i w przełajach. W wielu z nich staje na podium lub zwycięża.

Dziś Paweł Szczepaniak wziął udział w Skokach w łączonym wyścigu przełajowym juniorów, seniorów i mastersów. Najszybciej po starcie pociągnął do przodu Kamil Wołkowicz (Strzelce Krajeńskie), za nimi Remigiusz Gil (syn Dariusza Gila – 13-krotnego mistrza Polski w kolarstwie) i Paweł Szczepaniak właśnie.

Wojciech Gogolewski, główny organizator imprez kolarskich w Wielkopolsce, przygotował w Skokach trasę o długości około 1900 metrów. Była to jazda w lesie, po szyszkach, z przeszkodami i trudnymi do pokonania schodami.

Paweł Szczepaniak był dziś poza zasięgiem prawie trzydziestu rywali. Pokazał swą sportową klasę, swe możliwości. Jechał swobodnie, zwiększając przewagę z okrążenia na okrążenie. Dziewięć rund pokonał w czasie 00:58:27.48. Drugi na mecie Remigiusz Gil (Euro Bike Kaczmarek Electric Team) był gorszy prawie o półtorej minuty (00:59:47.12). Trzeci zameldował się na finiszowej kresce Marcin Mostowski z Kościana (Mrówka Czempiń) – 01:02:28.79

Miejsca od czwartego do piątego zajęli: 4. Filip Bogucki (Bób Ogór Włoszczyzna) – 01:03:01.82 i 5. Dawid Kompiel (Bike’owe Wyprawy) – 01:06:02.42.

Pozostałych wielce utalentowany Paweł Szczepaniak zdublował, w tym wszystkich juniorów.

– Ta trasa przypominała mi, jako żywo, tą w Zwierzynie, mojej rodzinnej miejscowości, gdzie wielokrotnie odbywały się wyścigi przełajowe. Ścigaliśmy się w lesie, po mchu i szyszkach. Czułem się dziś jak u siebie, jechało mi się bardzo dobrze i wygrałem. Zwycięstwo to cieszy i potwierdza jakby, że mam jeszcze wielkie możliwości wygrywania rozmaitych wyścigów – podkreślił 27-latek ze Zwierzyna.

W pierwszym wyścigu dnia, na rowerach górskich, wystartowało prawie 40 zawodników. Rytm jazdy i jej szybkość wyznaczali Piotr Marciniak (Euro Bike Kaczmarek Electric Team) i Szymon Matuszak (MW Invest Group). Za nimi dzielnie pedałowali trzej zawodnicy: Rafał Łukawski, Dominik Lewek i Bartosz Sierżant (wszyscy KK Stomil Poznań).

Prowadząca dwójka była poza zasięgiem rywali i na finiszu szybszy okazał się Szymon Matuszak przed Piotrem Marciniakiem. Trzeci był Rafał Lukawski (trener) przed dwójką swych pod podopiecznych – 4. Bartosz Sierżant, 5. Dominik Lewek. Na miejscu szóstym uplasował się Jakub Antkowiak (Euro Bike Kaczmarek Electric Team), za nim 7. Dawid Łuczak (Gogol MTB Team), 8. Bartosz Pochylski (Bike,owe Wyprawy), 9. Maciej Połatyński (GTS Phytopharm Klęka) i 10. Mateusz Siejak (Kiekrz).

Wyścig pań (łączony – na rowerach przełajowych i MTB) w imponującym stylu wygrała Małgorzata Gogolewska z Wągrowca (Gogol MTB Team). Prowadziła od startu do mety i na każdym kolejnym okrążeniu zwiększała swą przewagę nad rywalkami. Po pierwszej rundzie była szybsza od drugiej zawodniczki Lidii Biedrzyńskiej z Wągrowca (też Gogol MTB Team) o prawie 40 sekund, po piątej ta różnica zwiększyła się do ponad trzech i pół minuty. Na uwagę zasługuje taki oto fakt, że Pani Małgosia jest Panią Masters z Klasą i dziś objechała wszystkie swe młodsze konkurentki.

Weronika Zielińska z miejscowości Koziegłowy (rocznik 2001) jest gimnazjalistką i dziś pokazała swój lwi pazur. W łączonym wyścigu zajęła trzecie miejsce i była pierwsza wśród pań startujących na rowerach MTB. Po czwartej rundzie była czwarta, za Aleksandrą Burnos-Paszczak z Poznania (Bike,owe Wyprawy) – o niecałą sekundę, by na mecie być lepszą (ku uciesze rodziców i rodziny) o niespełna dwie sekundy.

Niedzielne zawody przełajowe i jeden wyścig MTB w Skokach były zwieńczeniem cyklu Cyclocross Wielkopolska 2017. Złożyły się nań trzy imprezy: w Wągrowcu (5 lutego), w Poznaniu (19 lutego) i ta dzisiejsza.

We wszystkich dopisali startujący, nie zabrakło kibiców, poziom sportowy wyznaczali byli reprezentanci Polski – Paweł Szczepaniak, Remigiusz Gil i Sławomir Pituch, mistrzowie Polski MTB – Michał Górniak i Bartłomiej Oleszczuk.

Wojciech Gogolewski, główny organizator imprez kolarskich w Wielkopolsce, może być pewien, że cykl Cyclocross Wielkopolska stał się znany w Polsce, że przyjeżdżają nań utytułowani zawodnicy, i że w miesiącach zimowych stwarza on niezapomnianą przestrzeń rywalizacji dla sportowej wiary nie tylko z naszego regionu.

Piotr Kurek