Oto relacja nadesłana nam przez mieszkańca naszej gminy Bartosza Seidlera, triatlonisty:

Tegoroczny sezon triathlonowy zaczął się dla nas późno bo dopiero na początku lipca. Przygotowania do tego sezonu były utrudnione, przez większość czasu baseny były pozamykane, a  pływanie to pierwsza z dyscyplin zawodów triathlonowych, tak wiec od początku czerwca trenowaliśmy już na akwenach otwartych, nie bacząc na warunki pogodowe.

 10 lipca wraz z Filipem Kujawa wybraliśmy się na Enea Bydgoszcz Triatlon. Byliśmy tam już dwa lata wcześniej. Tym jednak tym razem postanowiliśmy zmierzyć się z dłuższym dystansem ¼ Iron Man czyli 900 metrów pływania 40 kilometrów rower i potem 11 kilometrów biegu.

Ciekawostką pływania w Bydgoszczy jest to, że pierwsza połowa dystansu odbywa się rzeką Brdą pod prąd, a druga cześć z prądem. Było to dla nas nowe doświadczenie – taki dystans. Wcześniejsze nasze starty, to dystanse sprinterskie 1/8, tak wiec lekki stres był.

Filip jak na debiut uzyskał bardzo dobry czas pokonując cały dystans w czasie 2:29:02. Ja natomiast po małych przygodach ze skurczami na etapie biegowym ukończyłem zawody z czasem 3:05:01.

Różnica miedzy naszymi wynikami to ponad 30 minut, jednak Filip dobrze pływa i jak wszyscy wiedza bardzo dobrze biega. Jednak jak już kiedyś pisałem, w triathlonie każdy wyznacza sobie inne cele. Moim pierwszym celem było ukończenie zawodów, drugim celem złamanie 3 godziny. Pierwsze założenie wykonane. Myślę, że dobrze przepracowana zima pozwoli mi za rok zrealizować drugi cel, czyli ukończyć ten dystans poniżej 3 godzin.

 Następnego dnia do Bydgoszczy wybrał się Robert Skibiński, aby zmierzyć się po raz kolejny z dystansem 1/8, czyli 450 metrów w wodzie, 20 kilometrów rowerem i 5,5 kilometrów biegu. Robert uzyskał czas 1:29:54 h, docierając do mety z uśmiechem na twarzy.

Kolejne zawody triathlonowe w których reprezentowałem niestety sam naszą gminę (Roberta wykluczyła choroba, a Filipa sprawy rodzinne) było to Triathlon Czerwonak na Akwenie w Owińskach.

Te zawody maja troszeczkę inną specyfikę. Dystanse są nie standardowe, jest to 750 metrów pływania, 20 kilometrów jazdy rowerem cross MTB po Puszczy Zielonce, oraz 5 kilometrowego biegu przełajowego. Bardzo lubię zawody w Owińskach, z uwagi na ich kameralny charakter, w tym roku startowało tu 150 zawodników, w Bydgoszczy przez weekend potrafi się przewinąć aż 4 tysięcy uczestników.

Mój czas jaki uzyskałem to 1:41:54 z czego byłem bardzo zadowolony, gdyż trasa rowerowa jak i biegowa były wymagające. Celem moim na te zawody było uplasować się w pierwszej połowie stawki, co mi się udało, zająłem 64 miejsce Open. Należy podkreślić tu bardzo dobra organizacje zawodów oraz całą oprawę.

Koniec wakacji nie oznaczał dla nas końca sezonu. 29 sierpnia Bydgoszcz była po raz 2 drugi w tym roku areną naszych zmagań sportowych w triathlonie. (Ta edycja była przeniesiona z maja, z przyczyn dobrze wszystkim znanych). Tu wreszcie była okazja na starcie stanąć we troje czyli Robert, Filip i ja.

Naszym wyzwaniem w samo południe był start na dystansie 1/8, czyli miało być krótko i szybko i też tak było. Każdy z nas poprawił swój rekord życiowy. Robert uzyskał 1:23:48, poprawiając się o blisko 6 minut, Filip wywalczył 1:11:19, poprawiając swój dotychczasowy wynik o ponad 10 minut. Mnie również udało się poprawić PB o 7 minut, uzyskując czas 1:22:05.

Ten sezon naszej trójki, w dyscyplinie triathlonu, która amatorsko uprawiamy uznajemy za zakończony. Biorąc pod uwagę sytuacje jaka obecnie panuje dobrze, że w ogóle udało się wystartować.

Przed nami treningi, które pozwolą nam cieszyć się kolejnymi startami w przyszłym sezonie. Zapraszamy do spróbowania swoich sił Liczymy na to, że grono triathlonistów w naszej gminie się powiększy, może Ty zawodniku, Ty zawodniczko przekraczając linię mety z medalem na szyi będziesz mógł też nazwać się triatlonistą. Uwierzcie, ta dyscyplina to wspaniała przygoda.

Ze sportowym pozdrowieniem Bartosz Seidler Triathlonista.

Poniżej galeria zdjęć, migawek z zawodów nadesłana przez Bartosza: