-0.4 C
Skoki
środa, 31.12.2025
Strona główna Blog Strona 206

Gminna Liga Piłki Nożnej 2019

18 sierpnia na Skockim Orliku rozegrano jednodniowy Turniej Piłkarski w ramach Gminnej Ligi Piłki Nożnej. Do rywalizacji przystąpiło łącznie 8 drużyn (6 zespołów seniorów oraz 2 juniorów).

Turniej przeprowadził animator sportu Tomasz Jarzembowski. Zmieniona formuła rozgrywek spotkała się z aprobatą uczestników czego efektem jest zaplanowany na 15 września Turniej o Puchar Gminnej Ligi Piłki Nożnej. Bardzo cieszy udział w rozgrywkach drużyn juniorów – mamy nadzieję, że pasja do piłki i sportu pozostanie w nich na długo i wkrótce staną się podporą drużyny seniorskiej.

Tabela punktów drużyn seniorów

Miejsce/Drużyna Punkty
1.      Niedźwiedziny

2.      Rościnno

3.      Sława Wielkopolska

4.      Łosiniec

5.      Potrzanowo

6.      Rejowiec

13

12

9

7

3

0

Zwycięzcą rozgrywek juniorów został zespół z Potrzanowa, a drugie miejsce zajęła drużyna z Łosińca.

Burmistrz Miasta i Gminy Skoki Tadeusz Kłos wręczył  Puchary oraz bony do wykorzystania na zakup sprzętu sportowego w ramach nagrody za walkę, wytrwałość i zaangażowanie drużyn, życząc jednocześnie, aby nie tracili zapału do treningów i spotkań na boisku.

Serdecznie zapraszamy  15 września na ORLIK!

Tygodniowy wyjazd skockich emerytów do Szczyrku

W niedzielę 18 sierpnia czterdziestoosobowa grupa emerytów z PZERiI Odział Rejonowy Skoki wyruszyła na podbój Szczyrku. Po rozlokowaniu w pokojach Centrum Odnowy Beskid i poznaniu ośrodka, wszyscy zostali przydzieleni do odpowiednich dla siebie zabiegów leczniczych.

Zabiegi nie przeszkadzały grupie w wycieczkach i wyprawach górskich. Wyjazd do największych term na Podhalu tj. Term Chochołowskich był bardzo udany i przyjemny, ale był to akurat 22 sierpień tj. czwartek i 15 km od term zdarzyła się tragedia na Giewoncie. Na termach też była  burza w tym czasie i baseny zewnętrzne były przez 1 godzinę zamknięte. Tutaj wielkie podziękowania dla kierowcy Waldka, który po krętych serpentynach przewiózł grupę szczęśliwie do ośrodka. Po drodze można było zobaczyć najdłuższą wieś polską Zawoja.

Trzy razy były zorganizowane wyjścia w góry dla grupy. Pierwsze na Skrzyczne. Część osób szła pieszo szlakiem, a kto nie czuł się na siłach wjechał wygodnym wyciągiem kanapowym. U góry w schronisku wszyscy się razem spotkali.

Drugie wyjście  na Klimczok i Szyndzielnię było podobne. Część grupy poszła szlakiem niebieskim pieszo, zwiedzając po drodze Sanktuarium Matki Boskiej z cudownym źródełkiem, a reszta wjechała gondolami na górę. Trzecia wycieczka była już tylko piesza na Przełęcz Karkoszczonki i do Schroniska Chata Wuja Toma. Tam się można było przekonać, że w Beskidach rosną już dorodne prawdziwki.

Po zabiegach, górskich wędrówkach, spacerach po Szczyrku i pysznym obiedzie, każdy uczestnik oddawał się ulubionym zajęciom. Tak więc jedni grali w ping-ponga, inni w bilard, a członkowie skockiej grupy brydżowej „Trefelek 60+” w brydża.  Byli też zwolennicy oglądania seriali i poobiedniej drzemki. Natomiast po kolacji Ośrodek ożywał. Rozbrzmiewał muzyką, tańcami i śpiewem, którą serwował emerytom właściciel, ale też nasz dyrygent, jednocześnie uczestnik wyjazdu – Antoni Wiśniewski. Przepiękne wieczory w Szczyrku długo rozbrzmiewały głosami chóru Harfa, którego wielu członków było uczestnikami wycieczki.

Niestety co dobre szybko się kończy i po tygodniu pobytu trzeba było wracać. Żeby  jednak mieć dosyć wrażeń w drodze powrotnej w Tarnowskich Górach, emeryci zwiedzili będącą na liście  Światowego Dziedzictwa UNESCO  Zabytkową Kopalnię Srebra, gdzie po zwiedzeniu sal muzealnych, założeniu kasków i zjechaniu do części podziemnej kopalni, przejściu chodników kopalnianych czekał przejazd łódkami po podziemnych zalanych wodą korytarzach.

Pełni wrażeń i zadowoleni z pobytu skoccy emeryci wrócili do domu wieczorem w niedzielę 25 sierpnia.

I ja też tam byłam, dobrze się bawiłam.
Małgorzata Florysiak

VI Skocka Noc Sportowa

noc (44)

W ciepłą noc 24 sierpnia u schyłku wakacji odbyła VI Skocka Noc Sportowa na ORLIKU w Skokach. Jej głównym wydarzeniem był Nocny Turniej Piłki Nożnej. W rozgrywkach wzięło udział 8 drużyn.

O to wyniki:

  1. Miejsce KO- Optima
  2. BemaSport
  3. Nog-Bud Rogoźno
  4. FC Krecik Team
  5. Redbulls Sroczyn
  6. Rościnno
  7. Rossoneri/Koptrans
  8. FC Akapulko

Najlepszym zawodnikiem został  Jakub Łubianka Nog-Bud, a najlepszym bramkarzem Michał Markiewicz BemaSport. Tytuł najlepszego strzelca trafił do Patryka Sergiela BemaSport

Nocnemu turniejowi towarzyszył dwie dodatkowe sportowo-rekreacyjne atrakcje, to jest nocny aerobik i nocny spacer w kijkami wokół jeziora Roscińskiego, który wyniósł ponad 8km.

Atmosferę tej nocy najlepiej oddaje film i zdjęcia.

Galeria zdjęć z imprezy:

Bank Żywności

logoSprawozdanie z realizacji przez Towarzystwo Wspierania Rodziny i Dziecka Alia Programu Operacyjnego Pomoc Żywnościowa Podprogram 2018 na terenie gminy Skoki

PODPROGRAM 2018 – efekty

Towarzystwo Wspierania Rodziny i Dziecka Alia z terenu województwa wielkopolskiego przy współpracy Bankiem Żywności w Poznaniu realizowało Program Operacyjny Pomoc Żywnościowa Podprogram 2018 współfinasowany z Europejskiego Funduszu Pomocy Najbardziej Potrzebującym, którego celem było zapewnienie najuboższym mieszkańcom Polski pomocy żywnościowej oraz uczestnictwa w działaniach w ramach środków towarzyszących w okresie wrzesień 2018 – czerwiec 2019.

Osoby potrzebujące otrzymały bezpłatnie artykuły spożywcze:

  • warzywne i owocowe (groszek z marchewką, fasola biała, koncentrat pomidorowy, buraczki wiórki, powidła śliwkowe);
  • skrobiowe (makaron jajeczny, makaron kukurydziany bezglutenowy, ryż biały, kasza gryczana, herbatniki maślane),
  • mleczne (mleko UHT, ser podpuszczkowy dojrzewający),
  • mięsne (szynka drobiowa, szynka wieprzowa mielona, pasztet wieprzowy, kabanosy wieprzowe, filet z makreli w oleju),
  • cukier (cukier biały, miód wielokwiatowy),
  • tłuszcze (olej rzepakowy),
  • dania gotowe (gołąbki w sosie pomidorowym).

Pomoc żywnościowa trafiła do 969 osób znajdujących się w trudnej sytuacji życiowej z terenu województwa wielkopolskiego.

Wydaliśmy osobom potrzebującym:
– 48,8492 ton żywności;
– 4687 paczek żywnościowych;
– 0 posiłków;

W ramach Podprogramu 2018 dla 969 osób korzystających z pomocy żywnościowej przeprowadzono 4 warsztaty edukacyjne w ramach działań towarzyszących:

  • Ekonomiczne – 2 spotkania dla  42 uczestników
  • Kulinarne – 2 spotkania dla 29 uczestników

Antoni Kasica

Pływamy – jedziemy – biegniemy, czyli nasi na Triathlonie w Obornikach

„Ograniczeniem jest tylko nasza wyobraźnia” to motto tegorocznej edycji imprezy sportowej organizowanej w sąsiedniej gminie Oborniki w ostatnią niedzielę sierpnia – Oborniki Triathlon. Motto imprezy pasuje doskonale dla dwóch mieszkańców naszej gminy: Bartosza Seidlera i Roberta Oksza-Skibinskiego, którzy wystartowali na dystansie 1/8, czyli: pływanie 450m rower 22km i bieg 5,5 km.

Pogoda tego dnia na pewno nie sprzyjała rywalizacji sportowej, było bardzo gorąco, jednak na starcie stanęło około 200 zawodników. Jak wspominają to nasi zawodnicy: Pierwszy etap to pływanie i start falowy po trzech zawodników co 5 sekund, więc nie było tłoku i płynęło się dość dobrze pomimo małej fali. Drugi etap to rower, trasa tylko asfaltowa dwie pętle po 11 km, pierwsze 5 km pod górkę i wiatr wiec nie było łatwo, jednak udało się utrzymać średnią prędkość na trasie około 29 km/h. Ostatni etap biegowy trzy pętle wokoło jeziora, trasa typowo przełajowa z trudnym podbiegiem kamienistym na każdej pętli, organizatorzy zadbali o to aby na trasie biegowej był punkt z wodą oraz kurtyna wodna.

Wyniki naszych reprezentantów: Bartek 1:33:11 i Robert 1:36:00. To kolejne doświadczenie triathlonowe dla tej dwójki na pewno nie ostatnie. Już 31 sierpnia Bartek wystartuje w Triatlon Czerwonak na nieco dłuższym dystansie bo 750m pływania 26 km trasy MTB oraz 12 km biegu na malowniczy punkt widokowy na Dziewiczej Górze trzymajcie kciuki.

Zawody łączące wiele dyscyplin sportowych są bardzo trudne i wymagają treningów interdyscyplinarnych. A podczas zawodów dla organizmu, który musi wykorzystywać różne partie mięśni to ogromne obciążenie. Ale ból w mięśniach szybko przemija, a satysfakcja jest wieczna!

Kombinowane zawody, to znaczy połączenie kilku dyscyplin sportowych także w Skokach. 15 września odbędzie się u nas 2 edycja Skoki Cross Duathlon, łącząca w sobie bieg i rower w terenie przełajowym. 5km bieg, 14km rower i 2,5km bieg.
Strona biegu i za razem całego cyklu Duo Cykl Wielkopolska http://duocykl.pl/. W tym roku NOWOŚĆ w Skokach: sztafeta, to znaczy, że jeden biegnie, a drugi jedzie.
Serdecznie zapraszamy do udziału, zwłaszcza, że mieszkańcy Skoków są zwolnieni z opłaty startowej. Wystarczy napisać e-mil na adres turystyka@gmina-skoki.pl, podać telefon a skontaktujemy się z Tobą w sprawie bezpłatnej rejestracji.

Franciszek Baranowski Królem Żniwnym AD 2019

Spełniły się marzenia kolejnego  członka Bractwa Kurkowego i Franciszek Baranowski oficjalnie zasilił poczet skockich Królów Żniwnych. O fakcie tym uczestnicy organizowanych z okazji Bitwy Warszawskiej Turniejów Strzeleckich dowiedzieli się pod koniec ogłaszania zwycięzców poszczególnych konkurencji strzeleckich, lecz my jako wiadomość dnia podajemy ją na wstępie relacji z tych wydarzeń.

zdjęcia Iwona Migasiewicz

O wynikach pozostałych konkurencji, jak i o całości uroczystości żniwnych w Bractwie nasz czytelnik dowie się w trakcie poniższej lektury:  

 Uroczystości związane z żniwnym strzelaniem w Bractwie Kurkowym roku 2019 odbyły się w sobotę 10 sierpnia z udziałem gości- członków Schutzengilde z Bardowick wraz z Martinem Rudolfem niezastąpionym orędownikiem współpracy między mieszkańcami Gminy Skoki i Gminy Bardowick.

Bracia kurkowi i ich goście w godzinach rannych spotkali się przed siedzibą Bractwa przy ul. Wągrowieckiej, skąd  uroczyście w towarzystwie pocztów sztandarowych obu organizacji wraz z Kasprem i Albertem – wnukami Stanisława Grzegorzewskiego Króla Żniwnego AD 2018, niosącymi ufundowaną przez niego Tarczę Królewską przemaszerowali pod bramę skockiego cmentarza parafialnego, gdzie też przybyły poczty sztandarowe zaprzyjaźnionych skockich stowarzyszeń. Tu, pod Tablicą Pamiątkową ku czci Powstańców Wielkopolskich oddano honory brackie, odśpiewano Hymn Państwowy i bracki oraz odmówiono modlitwę a Kasper i Albert w imieniu kontuzjowanego w wypadku dziadka zapalili znicz i złożyli wiązankę biało czerwonych goździków.

Z kolei zebrani przemieścili się do kościoła pw. Świętego Mikołaja Biskupa, gdzie kapłani  Sławomir Komorski – proboszcz  Lechlina i  wikariusz  Mateusz Stróżewski odprawili Mszę świętą w intencji zmarłych i aktualnych braci i ich rodzin oraz za zdrowie Króla Stanisława. Modlitwom mszalnym towarzyszyły pieśni w wykonaniu Emeryckiego Zespołu Śpiewaczego „Harfa” pod kierownictwem Antoniego Wiśniewskiego.

Po Mszy świętej uczestnicy uroczystości w szyku marszowym przeszli pod siedzibę Bractwa, gdzie odbył się uroczysty apel i wspólna fotografia, a Król Żniwny AD 2018 Stanisław Grzegorzewski zaprosił wszystkich na pożegnalne śniadanie królewskie.

Teraz też w siedzibie Bractwa, przy biesiadnym stole fundowanym przez Króla Stanisława i Jego Małżonkę Danutę zasiedli bracia i członkowie ich rodzin oraz goście, wśród których nie zabrakło przedstawicieli władz samorządowych gminy i powiatu- Burmistrza Tadeusza Kłosa i przewodniczącego Rady Miejskiej Zbigniewa Kujawy oraz reprezentanta Starosty Wągrowieckiego- radnego powiatowego Piotra Kaczmarka. Poczęstunkowi towarzyszyły rozmowy i wspomnienia, a goście tradycyjnie na ręce Króla  i Jego Małżonki złożyli upominki, życzenia i gratulacje. Z  życzeniami w imieniu „emeryckiej braci” pospieszyła też Przewodnicząca Oddziału Związku Emerytów, Rencistów i Inwalidów- członek Bractwa Małgorzata Florysiak. Król Stanisław dziękując wszystkim uczestnikom za udział w uroczystości, szczególne słowa podziękowania skierował do braci, którzy w jego zastępstwie  zaangażowali się w jej przygotowanie- sam, z uwagi na wypadek i chorobę nie mógł tym obowiązkom sprostać. Kończąc swe wystąpienie ustępujący Król zaprosił wszystkich do udziału w Turniejach Strzeleckich, które w godzinach popołudniowych odbędą  się na Strzelnicy Brackiej.      

Zwycięzcami poszczególnych Turniejów oraz zdobywcami miejsc medalowych zostali:

Turniej o Tarczę darczyńców wygrał i Tarczę zdobył Andrzej Tatara. II miejsce zdobył Mikołaj Koteras, a III Krzysztof Jachna.

W Turnieju punktowym:
– w kategorii mężczyzn: tryumfował Krzysztof Jachna, II  miejsce wywalczył Mikołaj Koteras  a III – Krzysztof Migasiewicz;
– w kategorii kobiet: wygrała Elwira Stoińska, II miejsce zajęła Czesława Kiełczewska a III Irena Szymaś.

Żniwny Turniej Bitwy Warszawskiej 1920 „Skoki – Bardowick”  wygrał  Dieter Hammerich, II miejsce wywalczyła  Anke Paro a  III – Heiner Nack.

W  Żniwnym Turnieju  Otwartym  Bitwy Warszawskiej 1920 zwyciężył Dieter Hammerich, II miejsce zdobył Alojzy Pacholski a III Stefan Kubiak.

Zawody punktowe otwarte panów wygrał  Krzysztof Jachna II miejsce zdobył  Mikołaj Koteras a III  Andrzej Tatara.

W Turnieju zapadkowym zwycięstwo wywalczył  Mikołaj Koteras. Na  II miejscu uplasował się Stefan Kubiak a na III Paweł Ślósarczyk.

Strzelanie do kura wygrał i kura „uniósł” Alojzy Pacholski. II miejsce zajął Franciszek Baranowski  a III Jan Dziurka.

Finał eliminacji o  Puchar Królów wygrał Mikołaj Koteras. Na II miejscu uplasował się    Andrzej Tatara a na III Krzysztof Jachna.

Najważniejszy Turniej Dnia- Turniej o Tytuł Króla Żniwnego wygrał i tytuł Króla zdobył Franciszek Baranowski. II miejsce  i tytuł: I Rycerza żniwnego zdobył Janusz Stoiński a II miejsce wraz z tytułem II Rycerza żniwnego wywalczył Krzysztof Przykucki.

Uroczystości brackie związane z Żniwnym Strzelaniem i wyborem Króla Żniwnego AD 2019 zakończyły się o godzinie 20.00 Rautem Królewskim wydanym w siedzibie Bractwa przez nowo panującego Króla Żniwnego Franciszka Baranowskiego.

80. rocznica wybuchu II wojny światowe

Już niedługo obchodzić będziemy 80. rocznicę napaści Niemiec hitlerowskich na Polskę. Z tego też powodu proponujemy Szanownym Czytelnikom fragment wspomnień skoczanina Franciszka Bartkowiaka, z zawodu dróżnika, który spisał je w grudniu 1945 roku na prośbę ówczesnego kierownika szkoły Stefana Biłozora.

W okresie poprzedzającym wybuch wojny nastrój skoczan, mimo obaw, był dość dobry i optymistyczny. Swoje przekonania wobec Hitlera mieszkańcy naszego miasta manifestowali na wiecach, paląc jego kukły. Poczucie bezpieczeństwa wzmocniły oddziały Wojska Polskiego (2 batalion 69 pułku piechoty 17 dywizji oraz 1 batalion 37 pułku piechoty 26 dywizji) budujące od  połowy sierpnia 1939  okopy i umocnienia na odcinku Wiatrowo-Przysieka-Skoki. Fortyfikacje te wykorzystujące często naturalną, obronną linię jezior i lasów ciągnęły się od Kcyni do zachodniej granicy naszego miasta. Ale-jak wiemy z historii-nie było takiej siły, która powstrzymałaby hitlerowską nawałnicę.

Niemcy wkroczyli do naszej gminy 8 września od strony Potrzanowa. Auto wiozące prawdopodobnie oficerów sztabu wyleciało w powietrze, wpadając w pułapk-minę podłożoną we wsi przez polskich saperów. Wydarzenie to spowodowało natychmiastowe represje ze strony hitlerowców na miejscu zastrzelono czterech mężczyzn. Byli to: Józef Winiarski, Stanisław Jarzębowski, Franciszek Bzioch i ciągle nieznany nam  z imienia Springer. Następnie ruszyli dalej w stronę Skoków, dokonując tego samego dnia kolejnych zbrodni, które Franciszek Bartkowiak zrelacjonował następująco (zachowana oryginalna pisownia):

Dzień 8 września – to dzień żałoby. W dniu tym wkroczyli Hitlerowcy do naszego miasta. Miejscowo Niemcy momentalnie przeistoczyli się w otwartych naszych wrogów. Oni to oprowadzali oprawców i katów po polskich domach. Oni to mają na sumieniu pomordowanych Polaków, choć ci z obawy, nie pokazywali się nawet na ulicy. Z ukrycia obserwowaliśmy co się dzieje na ulicy. Kto z obowiązku musiał się pokazać na ulicy, bywał zaczepiany i musiał się długo prosić i uniewinniać, żeby cało wrócić do domu.

Pierwszą ofiara naszego miasta był ob. Krzywosądzki Jan, Weszli do jego sklepu Hitlerowcy i zaczęli przywłaszczać sobie jego towary. Właściciel zwrócił uwagę, że towar jest jego własnością i że żołnierz niemiecki tak nie postępuje. Ogarnęła ich wściekłość, skatowali nieszczęsnego do nieprzytomności, następnie sporządzili wyrok śmierci i wykonali wyrok przez rozstrzelanie, grzebiąc go płytko w ogrodzie ob. Kwietniewskiego. Prowadzącego do ogrodu przez Rynek, z okrutnie zmasakrowaną twarzą , pociętą szyją, widziała nauczycielka Kobusówna Stefania, stojąca z podniesionymi rękoma na Rynku, oczekując też wyroku śmierci, ( której udało się jednak wyślizgnąć z rąk oprawców).

Drugą ofiarą tego dnia był Żyd Maks Loszyński, ostatni Żyd Skoków. Dlatego zginął, bo był Żydem. W dużej mierze przyczynił się do tego miejscowy Niemiec Schunke. Żyd przeczuwając co mu grozi, począł uciekać i przy spalonym młynie został zastrzelony.

Trzeciego dnia tego dnia był ob. Łakota Jan. Szedł szosą wągrowiecką w kierunku miasta. W pobliżu parku spotkał się ze swoimi katami. Zadali mu pytanie w języku niemieckim, którego ten nie rozumiał. Było to powodem do napaści i rozstrzelania go na szosie. Pochowano go na ogrodzie Skwierzyńskiego tuż przy szosie (…) również bardzo płytko.

Po czynie tym bandyci ci udali się w kierunku Wągrowca, szukając nowych ofiar po domach. Gdy zdaleka zobaczyli Polaka, strzelali do niego, jak do celu. W takiej opresji znalazłem się i ja idąc z dziećmi i żoną , ale w czas uciekliśmy w pobliski zagajnik. W takiej tez sytuacji został zastrzelony  w tym dniu Urbanowicz Jan, czwarta z rzędu  ofiara.

Nie ominęli oni gospodarstwa Łakoty, przed godziną zamordowanego, gdzie pokazali znów krzyżacką nienawiść. Tu na miejscu zastrzelili syna jego Stanisława , którego pogrzebano za stodołą, a matkę ciężko ranili i wywieźli ją w niewiadomym kierunku (i Skoków już nie zobaczyła), pozostawiając na łasce losu małoletnie dzieci, które przerażone rozbiegły się, unikając tym sposobem śmierci. Jest to piąta i szósta ofiara tego dnia.

Gdy się nieco uspokoiło, sieroty wybłagały pozwolenie na pogrzeb rodziców. Musiały urządzić to cicho, o szarej godzinie, polnymi drogami, bez kapłana i orszaku pogrzebowego. Zbolałe, złamane, wróciły do osamotnionego domu, przeżywając w tak młodym wieku niezrozumiałą dla nich tragedię życia ludzkiego.

Siódmą ofiarą tego dnia był ob. Maniak Antoni. Usłyszał strzały, wyszedł więc z domu i zauważył Niemców. Na ich widok chciała się ukryć do schronu, przez siebie zbudowanego, w tym momencie został trafiony w szyję i padł nieżywy.

Ósmą ofiarą był ob. Witkowski Andrzej z Lechlina. Idąc do Skoków, napotkał bandę Hitlerowców, która zadała mu jakieś pytanie. Niewinna odpowiedź, że jest Polakiem, wprowadziła tych bandytów w szał i wściekłość do tego stopnia, że ze słowami „ty polska świnio” poczęli go bić kolbami aż do utraty przytomności. Potem strzałami karabinowymi ofiarę swoją dobili. Pogrzebany został w okopach, między cmentarzem, a zabudowaniem, nad drogą do miasta. W kilka dni później rodzina postarała się pogrzebać na cmentarzu.”

W tym samym miejscu, tego samego dnia i w ten mniej więcej sposób został zamordowany dziewiąty z rzędu Polak, Ochędzan Władysław z Potrzanowa.

Głównym hersztem tych bandytów był Lück z Budziszewa, który sam mordował i ma blisko 20 ofiar na sumieniu. Strzelał tam, gdzie spotkał Polaka, to też  sporo pono ofiar leży na polach okolicznych.

W ten sposób hulali Hitlerowcy w pierwszy dzień wkroczenia do Skoków, a nadmienić trzeba, że właśnie miejscowi Niemcy podjudzali do mordów. Widząc co się dzieje, drżeliśmy z obawy, żeby nas ten sam los nie spotkał.

O mały włos byłby zginął w tym dniu i dr Marian Foerster, którego prowadzono już na miejsce stracenia. W Rynku spotkał ten orszak miejscowy Niemiec, klient doktora i uwolnił go. A powodem „nieporozumienia’, że doktor nie otworzył natychmiast pukającym do drzwi Hitlerowcom.

Tekst: Iwona Migasiewicz
Zdjęcie z kolekcji Iwony Migasiewicz
Żołnierze niemieccy na ulicach naszego miasta (w czasie wojny była to Hauptstrasse, a dziś ulica Jana Pawła II 22-24.

Jeśli jesteś „stary, ale jary”- to do Obornik!

Już po raz dziewiętnasty w Obornickim Ośrodku Kultury odbył się Przegląd

Amatorskiej Twórczości Seniorów pod hasłem „Stare, ale jare”. Celem spotkania było rozbudzenie aktywności Seniorów w zakresie czynnego uczestnictwa w kulturze i twórczej działalności artystycznej, integracja różnych środowisk, konfrontacja pomysłów i umiejętności oraz wymiana doświadczeń twórczych.

16 lipca Obornicki Ośrodek Kultury zawrzał i zatętnił życiem emerytów lubiących prezentacje estradowe i wspólne śpiewanie. Obecność 14- tu zespołów potwierdziła, że wcześnie urodzeni to zgrana, radosna grupa, czerpiąca zadowolenie ze wspólnego śpiewania, ze wspólnego spędzania wolnego czasu.

W tym roku, podobnie jak w ubiegłym, prezentacje zespołów śpiewaczych przeniesiono z amfiteatru do Sali widowiskowej. Przyczyniła się do tego chłodna i wietrzna pogoda. Sala z wielkim trudem pomieściła wszystkich przybyłych. Na obornickiej estradzie śpiewały następujące zespoły:

– „Sonata” – Oborniki;
– „Złota Jesień”- Kostrzyn;
– „Wrzos”- Pniewy;
– „Goślinianka”- Murowana Goślina;
– „Ryczywolanie”- Ryczywół;
– „Chabry”- Wronki;
– „Szczęśliwa 13”- Środa Wlkp.;
– „Stokrotki”- Tulce;
– „Retro Cafe”- Czerwonak;
– „Dębowy Liść”- Suchy Las;
– „Złoty Kłos”- Duszniki;
– „Harfa”- Skoki;
– „Lubaszanki”- Lubasz;
– „Janboys”- Chodzież;
oraz
– „Buslik”- gość specjalny, zespół z Mińska / Białoruś/

„Harfa” Skoki zaśpiewała część ze swego, prezentowanego już na przeglądzie w Mieścisku, repertuaru związanego z przypadającymi w tym roku rocznicami narodowymi. Zabrzmiały więc „Czerwone maki”, „Bywaj dziewczę zdrowe” i „ Kwiaty Polskie” i występem swym zyskała ogromną sympatię publiczności.

Bardzo owacyjnie przyjęto zespół gościnnie występujący na przeglądzie z Białorusi. Była to grupa młodych tańczących i śpiewających dziewczyn, które tworzą Zespół „BUSLIK”.

Spotkanie zakończono tradycyjnie zabawą taneczną, na której podziwiać można było niesamowita kondycję „wcześniaków”. Atrakcją drugiej części spotkania była degustacja wojskowej grochówki, smacznego ciasta z kawą lub herbatą, no i oczywiście ciepłej kiełbasy z chlebem smarowanym wonnym smalcem, a kto miał jeszcze wolną dłoń – kwaszonego „ogóra”.

Współorganizatorzy imprezy, Polski Związek Emerytów, Rencistów i Inwalidów- Oddział Rejonowy w Obornikach na czele z menadżerem Kultury Elżbietą Brodzińską zaprosili przybyłe zespoły na kolejny Przegląd „Stare, ale jare” AD 2020 oraz na III Obornicki Weekend Seniora- 14 września 2019, na którym wystąpi z koncertem ulubieniec Pań – Damian Holecki.

A oto przedstawiciele ze Skoków na obornickiej biesiadzie:  Chudziak Ewa, Chudziak Bronisław, Futro Irena, Głazowska Kazimiera, Kramer Krystyna, Majchrzak Czesława, Małecka Irena, Nowak Łucja, Stern Iwona, Starzyńska Zofia, Tokarska Barbara, Tokarski Witold, Wrocińska Barbara, Przykucki Jan, Przykucka Małgorzata, Jakszewska Danuta, Wiśniewski Antoni- dyrygent zespołu, Małgorzata Florysiak- przewodnicząca Oddziału Związku Emerytów w Skokach, Barbara Rochowiak- sekretarz Oddziału, no i oczywiście ten, który nas przewozi, wywozi i rozwozi- Waldemar Żołądkowski.    

Antoni Wiśniewski

Przybywa nawierzchni utwardzonych na drogach gminnych

Wykonana w ubiegłym roku na ulicy Włókna w Potrzanowie podbudowa drogi z kruszywa kamiennego została przykryta masą asfaltową. Zadanie to wykonuje Zakład Wielobranżowy TRANS – BRUK z Nekli, który złożył najkorzystniejszą ofertę przetargową. Na ogłoszony przetarg zostało złożonych 7 ofert z cenami od 482.939,93 zł do kwoty 884.480,99 zł.  Długość tego odcinka drogi wynosi ok. 800 a szerokość  to 4,2 m. Dodatkowo nowo utwardzony fragment drogi gminnej posiada częściowe odwodnienie.

Firma Kop – Dróg ze Skoków wykonała utwardzenie kostką betonową ciągu pieszego pomiędzy ulicą Podgórną a Graniczną w Skokach. Długość tego ciągu pieszego wynosi 86m. Koszt zadania to kwota 18.300 zł. W postępowaniu przetargowym uczestniczyło 8 firm. Cena najdroższej oferty została skalkulowana na kwotę 40.000 zł.

Na ulicy Przylesie w Skokach po zakończeniu budowy kanalizacji deszczowej przystąpiono do układania kostki betonowej. Kanalizację deszczową  o długości 505m zakończoną separatorem lamelowym wykonała spółka „MPGK” z Wągrowca będąca podwykonawcą budowy. Natomiast  utwardzenie drogi i chodników z kostki betonowej wykonuje firma TOM- BRUK z Mieściska. Łączna powierzchnia utwardzonego terenu wyniesie ok. 3.600m2. Termin zakończenia prac w zawartej umowie z wykonawcą został określony na dzień 30 września br. Koszt inwestycji to kwota. 889.999,98 zł. W postępowaniu przetargowym uczestniczyło 14 firm. Cena najdroższej oferty wynosiła 1.684.576,09 zł.  Postęp  zaawansowania prac na budowie pozwala stwierdzić, że ich zakończenie nastąpi w  wyznaczonym terminie.

Niemieccy goście u skockich wędkarzy

dav

Na zaproszenie skockiego Koła PZW wędkarze z rodzinami z zaprzyjaźnionej Gminy- Bardowick w Niemczech oraz wędkarze z Gminy Drechterland w Holandii od 18 do 22 lipca gościli w Skokach. Na czas gościny domem dla 15 Niemców i 2 Holendrów stał się Dom Plenerowy Poznańskiego Uniwersytetu Artystycznego w Poznaniu, który równocześnie stał się miejscem przyjacielskich spotkań gości z „kolegami po fachu” i ich rodzinami z Koła nr 120 PZW.

Powitanie gości przez Skoczan nastąpiło w godzinach wieczornych w czwartek 18 lipca i  zakończyło się wspólną kolacją, w trakcie której dopracowano plan pobytu. W piątek aktywni i bardziej sprawni goście w towarzystwie Skoczan udali się do Rogoźna, skąd uczestniczyli w spływie kajakowym Wełną do Jaracza. Druga grupa w tym czasie zwiedzała Skoki i okolice a w stosownym czasie dołączyła do pierwszej grupy w Jaraczu, po czym wszyscy powrócili do miejsca zakwaterowania.

W sobotę pasjonaci wędkarstwa- 12 gości i gospodarze po śniadaniu udali się do Sławicy nad jezioro Borowe, gdzie odbyły się Międzynarodowe Spławikowe Zawody Wędkarskie- o ich wynikach informujemy w materiale pt „Z życia Koła Wędkarzy”. Pozostali goście w towarzystwie członków rodzin skockich wędkarzy udali się na zwiedzanie i zakupy do Poznania. Z kolei w godzinach popołudniowych wszyscy spotkali się na obiedzie a o godz. 17,00 na uroczystym spotkaniu z Burmistrzem Miasta i Gminy Skoki Tadeuszem Kłosem. W trakcie były wystąpienia gospodarzy i gości a Burmistrz min. mówił o pozytywnych aspektach trwającej od lat współpracy między mieszkańcami trzech zaprzyjaźnionych gmin i uczestników spotkania obdarzył gadżetami mającymi przypominać im pobyt w Skokach. Teraz też uhonorowany w roku 2016 na wniosek samorządu Gminy Skoki i skockiego Koła PZW przyznawaną przez „Głos Wągrowiecki” Międzynarodową Nagrodą „Most Przyjaźni” prezes stowarzyszenia wędkarzy z Bardowick, a zarazem „szef” grupy niemieckich gości Jurgen Warnecke, uhonorował Zbigniewa Kujawę i Alojzego Pacholskiego odznakami honorowymi niemieckiego stowarzyszenia wędkarskiego. Odznaczenia te są przyznawane za szczególne zasługi, a tak działalność obu Skoczan oceniają niemieccy koledzy i władze ich stowarzyszenia –  Zbigniew Kujawa, Przewodniczący Rady Miejskiej a zarazem Skarbnik Koła oraz Alojzy Pacholski były Prezes a obecnie Honorowy Prezes Koła należeli do inicjatorów nawiązania współpracy ludzi o podobnych zainteresowaniach z trzech Gmin i do dzisiaj należą do grona osób inicjujących i kierujących tą współpracą. W trakcie  spotkania ogłoszono też wyniki zawodów i wręczono nagrody za zwycięstwa indywidualne i drużynowe. Sobotni wieczór zakończyło wspólne grillowanie w trakcie którego zainteresowaniem cieszył się nakręcony dronem film przedstawiający okolice Skoków i sceny z zawodów.

Uatrakcyjniając pobyt przyjaciół Skoczanie w niedzielę zorganizowali kolejną rywalizację wędkarską- zawody na stawie u pana Krzysztofa Bystrego w Skokach- o ich wynikach piszemy w artykule „Z życia Koła Wędkarzy”. Niedzielny wieczór zakończył się wspólną kolacją, w trakcie której min. dyskutowano o planach dalszej współpracy, w tym o wizycie skockich wędkarzy w przyszłym roku na terenie Gminy Bardowick.   

W poniedziałek, po śniadaniu, żegnani przez przedstawicieli skockich wędkarzy, niemieccy i holenderscy goście udali się w drogę do swych miejsc zamieszkania.

Na podstawie informacji Sekretarza Koła Piotra Babrakowskiego z czytelnikami podzielił się Edmund Lubawy

zdjęcia z wizyty:

Nasza strona korzysta z „ciasteczek”. Odwiedź naszą stronę polityki prywatności aby dowiedzieć się więcej o ciasteczkach oraz jak z nich korzystamy.
Website Security Test
Przejdź do treści