Mowa o wodzie w rzekach, której tej wiosny nie brakuje w stosunku do ubiegłych lat. Podobnie sprawa ma się z Małą Wełną, która przepływa przez naszą gminę na sporym odcinku, wpływając w okolicach Pawłowa Skockego od strony Kiszkowa, a wypływając za jeziorem Budziszewskim w okolicach Grzybowa w kierunku na Rogoźno.

Skoro wody w rzekach dość, trzeba z tego korzystać, tego zdania jest właśnie nasz skocki samorząd. 13 kwietnia w niedzielę odbył się już drugi w tym roku spływ wodami naszej sztandarowej rzeki, tym razem na odcinku Wysoka – Nadmłyn, wydawałoby się nie niezbyt długim odcinku, bo tylko 8 km.

Ale kto pływa na kajakach, ten wie, że nie ilość km ma tu największe znaczenie, a liczne niespodzianki, jakie funduje rzeka. Mowa tu głownie o tzw. zwałakach, czyli zwalonych drzewach, które potrafią robić zatory, mocno zwęzić koryto rzeki, całkowicie je przegrodzić czy spowodować kajakowy slalom gigant. Są jeszcze m.in. spiętrzające jazy, kładki, kamieni, czy bystrza. Ale to wszystko sprawia, że na kajaku nudno nie jest. A więc 8 km z licznymi przeszkodami wystarczy, aby zapewnić moc atrakcji uczestnikom spływu.

Tym razem na wodę kajaki zwodowało ponad 40 wodniaków, głównie z naszej gminy, a w tym spora grupa dzieci, co bardzo cieszy.

Pierwszy spływ, który organizowaliśmy 3 tygodnie temu współfinansował Związek Międzygminny „Puszcza Zielonka”, tym razem pomogło nam finansowo Stowarzyszenie „Dolina Wełny”. Składamy serdeczne podziękowania na ręce prezesa Doliny Wełny Janusza Woźniaka.

Zachęcamy do pływania Małą Wełną póki wody nie brakuj, myślimy że w tym roku nawet w czerwcu jeszcze będzie można pływać. Szczególnie polecamy odcinek którym płynęli uczestnicy opisywanego spływu, gdyż jest to najpiękniejszy kawałem tej rzeki.

Co w temacie kajaków jeszcze w tym roku?

Przenosimy się niebawem na nasze potrznowskie jeziorka. Zaplanowane są dwa spływy: 22 czerwca i 6 lipca. O szczegółach informować będziemy w swoim czasie.

galeria zdjęć, autor zdjęć: Karolina Stefaniak