W słoneczną sobotę 2 kwietnia odbył się 9 Rajd Rowerowy w Nieznane.

Tak naprawdę powinna to być 11 edycja tej imprezy. Niestety meta rajdu w Nieznane musiała poczekać 2 lata z uwagi na pandemię koronawirusa.

Ideą Rajdu w Nieznane jest to, że uczestnicy nie wiedzą gdzie zakończy się impreza, znają jedynie przybliżoną liczbę kilometrów, którą mają do pokonania.

Dla wielu, zwłaszcza spoza Skoków to ogromna loteria, i pytanie, przyjechać samochodem, pociągiem, czy może rowerem? Gdzie też organizatorzy mnie poprowadzą? W pobliże domu, czy może w odwrotnym kierunku?

Rokrocznie impreza ta cieszyła się niezmiennym powiedzeniem, tym bardzie, że mety Rajdu w Nieznane zawsze są nietuzinkowe.

Przypomnijmy je więc:

I w tym roku po 2 latach przerwy uczestnicy 9 Rajdu w Nieznane pomimo nieco wietrznej i chłodnej aury nie zawiedli, z blisko 150 zapisanych, na start stawiło się ponad 100 rowerzystów. Słońce sprawiło, że odczucia pogodowe były wcale nie takie złe.

Startem imprezy była Biblioteka Publiczna Miasta i Gminy im. Eugeniusza Paukszty w Skokach której bardzo dziękujemy za gościnę i pomoc.

Cykliści w Nieznane pojechali w 2 grupach.

Pierwsza o 9 rano pod przewodnictwem rowerzystów z drużyny Tour De Sklep Skoki Team. Około 30 rowerzystów wybrało z rana grupę sportową MTB na dystansie 50 km.

Kolejna znacznie liczniejsza ekipa rekreacyjna wyruszyła o 10. Rowerzyści mali i nieco więksi przejechali trasę ok 23 km. Za pomoc dziękujemy tu Przemkowi Szymańskiemu i Marianowi (Markowi) Witkowskiemu, oraz wielu innym osobom, które pomogły zabezpieczyć na trasie grupę ponad 70 rowerzystów.

Zarówno sportowi jak i rekreacyjni zjechali się na mecie ok 13. Tegoroczną metą rajdu było Ranczo W Dolinie w Dąbrówce Kościelnej w gminie Kiszkowo.

Ranczo w Dolinie to niezwykle klimatyczne miejsce, położone jak sama nazwa mówi w dolinie. Okoliczne pofalowania terenu zwane są często Bieszczadami Wielkopolski. Położenie Rancza w Dolinie sprawie, że wiele osób przejeżdża koło niego nawet nie wiedząc o jego obecności.

Po uzupełnieniu kalorii pyszną zupą i plackiem, popiwszy zgodnie z upodobaniem kawą lub herbatą uczestniczy rozeszli się po terenie, aby zwiedzić ten niecodzienny obiekt, który z pięknej słonecznej pogodzie prezentował się niezwykle okazale.

Imprezę zakończyło rozlosowanie upominków sportowo- rekreacyjnych wśród zgłoszonych uczestników. Ale za nim to nastąpiło, głos zabrała właścicielka Rancza w Dolinie, na co dzień mieszkanka gminy Skoki Hanna Sudoł, opowiedziała w paru zdaniach o historii tego miejsca.

W tym roku głównym sponsorem Rajdu było Stowarzyszenie Lokalna Grupa Rybacka „7 RYB” ze środków Unii Europejskiej z Funduszu Rybactwo i Morze. Należy tu dodać, że obydwie grupy rowerzystów na trasę wypuściła prezes Stowarzyszenia Dorota Knopczyńska.

A o tym jak było niech świadczą zdjęcia Macieja Majchrowicza Macko Maj