4.1 C
Skoki
czwartek, 18.12.2025
Strona główna Blog Strona 354

BITWA na GŁOSY z udziałem skoczanina Macieja Kujawy

Obraz_04415,09 o godzinie 20:10 nasz skoczanin Maciej Kujawa zaczyna występy w Warszawie w programie „Bitwa na Głosy” emitowanym w TVP2.

Jak wiecie moją pasją od 3 lat jest gitara, teraz doszedł jeszcze wokal.
Nie dawno udało mi się przebrnąć casting w Obornikach i zostałem zauważony i wybrany do 16-tki Marcina Piotrowskiego „LIBERA”.
Jest to dla mnie nowa przygoda, nowe wyzwanie, na pewno dużo skorzystam z tego programu, bo zajmują się nami profesjonaliści od śpiewu, choreografii oraz stylizacji.
Na razie jest ok.
My jako drużyna damy z siebie wszystko, żeby dojść jak najdalej w programie „Bitwa na Głosy”, ale żeby to się wszystko udało potrzebujemy waszej pomocy, waszych sms’ów wysyłanych na naszą drużynę.
Pozdrawiam Maciej Kujawa

Radosne wakacje w Kotlinie Kłodzkiej z Alią

Wakacje to czas oczekiwany szczególnie przez dzieci. Nie wszystkie mają okazję spędzić je poza miejscem zamieszkania. A co można robić w wakacje, szczególnie gdy rodzice nie mogą zapewnić atrakcji w formie choćby krótkiego wyjazdu? Można siedzieć przed telewizorem, powłóczyć się bez celu z rówieśnikami i to chyba wszystko.

W trosce o takie dzieci Towarzystwo Wspierania Rodziny i Dziecka „ALIA” z Antoniewa stanęło do otwartego konkursu ofert na organizację wypoczynku letniego dla dzieci z gminy Skoki ogłoszonego przez Burmistrza Miasta i Gminy.

Wcześniejsze doświadczenia Towarzystwa przy organizacji podobnych przedsięwzięć oraz przychylność władz samorządowych sprawiły, że 11 dni wakacyjnych było dla dzieci czasem beztroskiej zabawy, odkrywania piękna ojczystej przyrody i bogactwa jej kultury.

alia_w_Bardzie_01 alia_w_Bardzie_02 alia_w_Bardzie_03 alia_w_Bardzie_04 alia_w_Bardzie_05

alia_w_Bardzie_06 alia_w_Bardzie_07 alia_w_Bardzie_08 alia_w_Bardzie_09 alia_w_Bardzie_10

alia_w_Bardzie_11 alia_w_Bardzie_12 alia_w_Bardzie_13 alia_w_Bardzie_14

alia_w_Bardzie_15 alia_w_Bardzie_16

Przy naborze uczestników kolonii uczestniczył Miejsko Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej, Zespół Interdyscyplinarny ds. Przemocy Domowej, Gminna Komisja ds. Rozwiązywania Problemów Alkoholowych w Skokach oraz Towarzystwo „Alia”.

Dodatkowo Towarzystwo ufundowało z pozyskanych wcześniej na ten cel środków wyjazd dla dwójki dzieci, a kolejną dwójkę kolonistów dołączyło Koło Łowieckie Nr 57 „Borsuk” ze Skoków. Tak więc dzięki wsparciu lokalnych władz samorządowych oraz organizacji działających na terenie gminy w koloniach na Ziemi Kłodzkiej wzięło udział 29 dzieci.

Ktoś powie, że to niewiele, bo przecież takich dzieci, które nigdzie nie wyjeżdżają na wakacje, jest o wiele więcej. Ale czy to znaczy, że jeśli nie można pomóc wszystkim, należy rezygnować z dania radości choćby nielicznym?

Wiele z tych dzieci nigdy wcześniej nie było w górach i znało je jedynie z filmów czy kolorowych widokówek. To jednak nie to samo co wędrówki szlakami turystycznymi, a tych kolonistom nie brakowało. Ale czy można siedzieć w jednym choćby najciekawszym miejscu, gdy wokół tyle do zobaczenia?

Jedenastodniowy pobyt dzieci w malowniczym miasteczku Bardo, zwanym przez tubylców miastem cudów, obfitował w liczne atrakcje. Były więc kąpiele w odkrytym basenie znajdującym się na terenie ośrodka, gry i zabawy sportowe, zajęcia o charakterze edukacyjnym, profilaktycznym i terapeutycznym, odkrywanie zabytków i piękna krajobrazów, ale chyba największą frajdę sprawiały dzieciom wyjazdy autokarem do nowych, ciekawych zakątków tego regionu.

Była więc wyprawa do kopalni złota w Złotym Stoku. To najstarszy ośrodek górniczo-hutniczy w Polsce. Po siedmiuset latach eksploatacji kopalnię zamknięto w 1961 roku, a kilka lat później uruchomiono na jej terenie Muzeum Górnictwa i Hutnictwa Złota. To tam można zobaczyć jedyny w Polsce 10-metrowy podziemny wodospad, czy przyjrzeć się minerałom, jakie kryje nasza Ziemia.

A skoro Kotlina Kłodzka, to nie można było nie zajrzeć do Twierdzy Kłodzkiej. To dobrze zachowany system obronny z okresu XVII i XVIII wieku. Przez wieki obiekt ten obrósł legendami, które zaciekawiły zarówno samych kolonistów jak i ich opiekunów.

Na trasie autokarowych wycieczek znalazły się Duszniki Zdrój, a tam wizyta w dworku, gdzie koncertował przed laty sam Fryderyk Chopin oraz obowiązkowa degustacja wód mineralnych w pijalni zdrojowej.

Dreszczyku emocji dostarczył przejazd drogą „stu zakrętów”. Wąskie i kręte niczym serpentyny drogi, a z lewej i prawej strony urwiska. Pan Bogusław Marciniak – doświadczony kierowca znał na pamięć te trasy, dlatego wszyscy czuli się bezpieczni.

Prawdziwy i niekłamany zachwyt wzbudziły Błędne Skały. Twory skalne o przeróżnych kształtach to swoisty labirynt, a poruszanie się w nim dla młodych poszukiwaczy przygód stanowiło nie lada wyzwanie. Wąskie przesmyki między skalnymi olbrzymami, różnorodność form stworzonych przez naturę budziły respekt wśród uczestników wyprawy. Najmłodsi z trwogą rozglądali się dokoła, sprawdzając czy nie pojawi się legendarny król gór Liczyrzepa. Jak głosi jedna z legend to właśnie Liczyrzepa był twórcą Błędnych Skał, więc trzeba zachowywać się właściwie, by nie narazić się na królewską złość. Wszak licho nie śpi.

Do refleksji nad przemijaniem i kruchością życia skłoniła wizyta w Kaplicy Czaszek w Kudowie Czermnej. To największa osobliwość tego regionu i jedyny tego typu zabytek w Polsce. Ściany i sklepienie wnętrza kaplicy pokryte są trzema tysiącami ciasno ułożonych czaszek i kości ludzkich, ofiar wojen i epidemii, zaś podziemia kaplicy kryją około 30 tysięcy szczątków ludzkich. Kaplica ta powstała ponad dwieście lat temu z inicjatywy ówczesnego proboszcza, który przypadkowo natknął się na skarpie niedaleko kościoła na ludzkie kości i czaszki. I tak zrodziła się inicjatywa stworzenia swoistego grobowca dla szczątków bezimiennych bohaterów wojennych i ofiar epidemii cholery, które nawiedziły te ziemie w XVII i XVIII wieku.

Zupełne inne wrażenie wywarł pobyt w Wambierzycach, znanym ośrodku turystycznym i pielgrzymkowym, zwanym czasem śląskim Jeruzalem. Podziw wzbudziła wspaniała barokowa Bazylika górująca nad miejscowością. Oczywiście zajrzeliśmy także do Skansenu u Sołtysa, w którym można zobaczyć sprzęty używane kiedyś w gospodarstwie domowym a także z bliska przyjrzeć się danielowi czy strusiowi. Zrodzone z pasji właściciela muzeum to kuźnia wiedzy o tym, jak kiedyś mieszkano czy pracowano w kuźni lub warsztacie szewskim. Dla dzieci największą frajdą było zwiedzanie zwierzyńca, gdzie na wyciągnięcie ręki można było zobaczyć zwierzęta leśne, które w naturalnym środowisku potrafią doskonale unikać spotkań z człowiekiem.

Był także wyjazd na kryty basen w Nowej Rudzie i wieczorny wyjazd do Polanicy Zdrój, gdzie koloniści zachwycali się urodą grających fontann.

Dla nowicjuszy niezwykłym przeżyciem był oczywiście chrzest kolonijny. Młodzi opiekunowie przygotowali wiele niespodzianek i zadań, które należało wykonać, by zostać uroczyście przyjętym do grona kolonistów.

Była także miła wizyta skockiej radnej – pani Elżbiety Berendt, która zawitała pod koniec kolonii, by rozpalić ognisko pożegnalne i obdarować dzieci drobnymi upominkami.

Trudno opowiedzieć o wszystkim, co wydarzyło się w ciągu tych 11 lipcowych dni (od 2 – 12 lipca br.), bo przecież nie sposób opisać emocje i przeżycia 29 młodych ludzi, z których każdy zapamięta pewnie coś innego z tego pobytu. Pamiątką zostanie dzienniczek, który prowadził każdy z kolonistów. To taka forma pamiętnika, nierzadko bogato ilustrowana, gdzie dzieci zapisywały ważne dla nich wydarzenia.

Ile z tego, co doświadczyły, przeżyły, zobaczyły i nauczyły się zostanie w głowach i sercach nie wiadomo. Może ktoś z nich uwierzy, że wcale nie jest taki zły, jak o sobie myślał wcześniej, może ktoś wykorzysta kiedyś doświadczenia nabyte w czasie wspólnych zabaw, rozmów, zajęć, a może zwyczajnie zapamięta, że to był mile spędzony czas, gdzie nie było okazji się nudzić?

Organizator tego pobytu serdecznie dziękuje władzom samorządowym, Burmistrzowi Miasta i Gminy Skoki, Łowczemu Koła Łowieckiego „Borsuk” w Skokach oraz osobom prywatnym za wsparcie, bez którego impreza ta nigdy nie doszłaby do skutku.

Aleksander Wojciechowski i Łukasz Nowak na Igrzyskach Olimpijskich w Londynie 2012

Pewnie nie ma w naszej Gminie osoby, która by nie wiedziała o tym, że 11 sierpnia na Igrzyskach Olimpijskich w Londynie nasz utalentowany Skoczanin Łukasz Nowak wywalczył w chodzie sportowym na 50 km 9 miejsce. 23-letni zawodnik o prawie dwie minuty poprawił rekord życiowy.

O to jak na swojej stronie internetowej (www.lukasznowak.com.pl) Łukasz komentuje swój występ: „Już sam start w Londynie był dla mnie wielkim wyróżnieniem. Być olimpijczykiem i mieć możliwość reprezentować swój kraj to coś wyjątkowego. Od dziecka o tym marzyłem! Do stalicy Wielkiej Brytanii pojechałem będąc w bardzo dobrej dyspozycji i to udowodniłem na trasie chodu na dystansie 50km. Wynik jaki osiągnąłem 3:42:47 prognozuje bardzo dobrze na przyszłość i wierze, że już w najbliższym czasie wyniki i miejsca będą jeszcze lepsze. Trudna trasa, wysoka temperatura powinny być przeciwnikiem, a bardzo dobrze sobie z tym poradziłem. Widać, że wiele potu wylanego podczas treningu nie poszło na marne.

Praca jaką wykonałem z trenerem Krzysztofem Kisielem, fizjoterapeutą Pawłem Ptakiem, psychologiem Krzysztofem Kałużnym przynosi ciągłą progresje wyników i oby tak dalej! Nie sposób pominąć ile dobrego do rywalizacji wniosła atmosfera jaką przygotowali kibice. Dziękuje wielu Polokom którzy pomogli mi w uzyskaniu tak wartościowego wyniku. ,,Piątka” dla Was. Dziękuje PZLA, AZS Poznań, Gminie Skoki, a przede wszystkim firmom: Akuna Polska, Under Armour, Ajkomp oraz wielu innym osobom które w większym lub mniejszym stopniu umożliwiają mi bycie sportowcem.”

Wielkie nadzieje polscy kibice pokładali w występie naszych sportowców na Igrzyskach Olimpijskich w Londynie, jednakże poza kilkoma wyjątkami spotkało ich wielkie rozczarowanie, najwięksi faworyci zawiedli. Znawcy i miłośnicy sportu podkreślają, że sukces odnieśli ci zawodnicy którzy na Igrzyskach poprawili swoje życiowe rekordy. Łukasz należał do tej niestety nielicznej grupy i dlatego tym bardziej jesteśmy mu wdzięczni. Będziemy na bieżąco śledzić karierę młodego sportowa z nadzieją że dorówna on wielkiemu Robertowi Korzeniowskiemu.

Lukasz_Nowak_na_trasie_50km Z_duszpasterzem_POLSKICH_sportowcow_ksiedzem_i_Krzyskiem_Ignaczakem Z_polfinalu_siatkowki_plazowej_Brazylia-Lotwa Ceremonia_zamknicia_Igrzysk

Gratulacje należą się także panu Aleksandrowi Wojciechowskiemu, od kilku lat skoczaninowi, o którym głośno było przed czterema laty, gdy jego wioślarska czwórka podwójna mężczyzn zdobyła olimpijskie złoto w Pekinie. (Pisaliśmy o tym w artykule >>>) W tym roku nie udało się powtórzyć sukcesu sprzed czterech lat. Podwójna czwórka w składzie Adam Korol, Michał Jeliński, Marek Kolbowicz i Konrad Wasielewski zajęła w finale szóste miejsce. Bezkonkurencyjni okazali się Niemcy. Pan Aleksander dla którego Igrzyska w Londynie były czwartymi w roli trenera nie powiedział jeszcze ostatniego słowa „W chwili obecnej kompletuje nowy skład i szykuje się do mistrzostw Europy w wioślarstwie, które w tym roku odbędą się we Włoszech we wrześniu” – skomentował pan Aleksander.

Londyn_2012_1 Londyn_2012_2 Londyn_2012_3 Londyn_2012_4

Prosto z Gminy Skoki

ZOBACZ_FILMW programie:
– Większe, ładniejsze, nowocześniejsze – takie od nowego roku szkolnego będzie przedszkole samorządowe w Skokach.
– Nowa droga do Budziszewic
– Stoi już budynek stanowiący zaplecze  boiska Orlik w Skokach.
– Biblioteka z czytelnią, pracownia komputerowa i sale lekcyjne będą się mieścić w nowej części gimnazjum w Skokach.
– Ruszyła przebudowa świetlicy wiejskiej w Kuszewie.
– Urząd miasta i gminy Skoki zaprasza na bezpłatne badania mammograficzne.
– Rodzinne śpiewanie to nowa propozycja skockiej biblioteki.

[iframe width=”640″ height=”360″ src=”http://www.youtube.com/embed/rMSTs_p__ws?feature=player_detailpage” frameborder=”0″ allowfullscreen]

Kondolencje

nekrolog

Starożytne dymarki z Kakulina

W czerwcu tego roku, podczas nadzoru archeologicznego związanego z modernizacją jednego z gospodarstw rolnych w Kakulinie, gm. Skoki, archeolodzy z Muzeum Regionalnego w Wągrowcu odsłonili fragment świetnie zachowanej starożytnej pracowni hutniczej związanej z ludnością tzw. kultury wielbarskiej* i datowanej wstępnie na II w. n.e. Do tej pory, na stoku niewielkiego wzniesienia, odkryto pozostałości 15 jednorazowych pieców służących do wytopu żelaza, tzw. dymarek. Do naszych czasów zachowały się jedynie ich części wziemne zwane fachowo kotlinkami dymarskimi, o średnicy około 0,5 m i głębokości dochodzącej do 0,6 m. W kilku z nich odkryto kilkunastokilogramowe kloce żużla stanowiące odpad w procesie wytopu żelaza. Prócz pozostałości pieców hutniczych natrafiono też na 6 prostokątnych palenisk kowalskich, zawierających duże ilości przepalonych kamieni. W obiektach tych wystąpiły bryłki rudy darniowej – surowca używanego do wytwarzania żelaza, oraz żużle. Niektóre z odkrytych palenisk wiązać można z wstępnym przygotowywaniem rudy, inne zaś z obróbką łupki stanowiącej właściwy produkt procesu hutniczego. W odkrytych kotlinkach i paleniskach natrafiono na węgle drzewne które nie tylko pozwolą określić gatunki drewna używanego w procesie hutniczym, ale też posłużą do dokładniejszego ustalenia chronologii odkrytej pracowni metalurgicznej (badania C14).

Bardzo ciekawym znaleziskiem są również pozostałości mielerza służącego do wytwarzania węgla drzewnego – paliwa niezbędnego w procesie hutniczym. Mielerz, o średnicy ok. 3,5 m zlokalizowany był nieco na uboczu, na zachód od wcześniej wymienionych pieców i palenisk. Odkryta pracownia hutnicza funkcjonowała w tym samym okresie, co słynne, potężne ośrodki hutnicze w Górach Świętokrzyskich, i na Mazowszu, te jednak związane były z ludnością tzw. kultury przeworskiej. Z terenu Wielkopolski do tej pory znane były zaledwie dwa stanowiska „wielbarskie”, na których odkryto większą ilość dymarek. Piece tego typu najliczniej (19 sztuk) wystąpiły na terenie osady w Stroszkach w powiecie wrzesińskim, znane są również z Goślinowa w powiecie gnieźnieńskim (10 sztuk). Nic zatem dziwnego, że odkrycie z Kakulina wzbudziło już żywe zainteresowanie archeologów specjalizujących się w badaniach nad okresem wpływów rzymskich w Polsce.

Wznowione w początku sierpnia prace wykopaliskowe pozwolą rozpoznać dalszą część pracowni metalurgicznej. Prowadzone aktualnie badania archeologiczne to zaledwie początek przygody wągrowieckich archeologów z kakulińskimi dymarkami. Po zakończeniu prac terenowych czeka ich żmudne opracowywanie wyników badań. Konieczne jest również wykonanie szeregu kosztownych analiz specjalistycznych w tym także metaloznawczych odkrytych żużli. Planowane są też badania geomagnetyczne najbliższego otoczenia odkrytej pracowni, pewne przesłanki wskazują bowiem na istnienie w pobliżu kolejnego obiektu tego typu. Prowadzone wykopaliska wzbudziły żywe zainteresowanie mieszkańców Kakulina, którzy chcąc poznać historię swej miejscowości odwiedzają teren wykopalisk, często też deklarują bezinteresowną pomoc archeologom. Specjalne podziękowania należą się jednak właścicielowi terenu wykopalisk, który doceniając wagę odkrycia wielokrotnie udzielał badaczom pomocy technicznej. Dzięki tegorocznym odkryciom, Kakulin – niewielka miejscowość położona w gminie Skoki, znajdzie trwałe miejsce w literaturze archeologicznej.

*Kultura Wielbarska – Nazwa pochodzi od cmentarzyska odkrytego w Wielbarku (obecnie Malbork-Wielbark). Kultura ta wykrystalizowała się na Pomorzu w I w.n.e., a następnie zasiedliła Pojezierza Kaszubskie i Krajeńskie oraz północną Wielkopolskę, później zaś (od II w. n.e.) Mazowsze, Podlasie, Wołyń i Polesie. Najczęściej wiąże się ją z Gotami przybyłymi ze Skandynawii na tereny obecnej Polski i przemieszczającymi się stopniowo nad Morze Czarne. Charakterystyczną cechą cmentarzysk „wielbarskich” są kręgi kamienne (m. in. Odry, Węsiory i Grzybnica), oraz birytualny obrządek pogrzebowy (groby szkieletowe i ciałopalne). Zmarłych wyposażano w liczne przedmioty – najczęściej misterne ozdoby wykonane z brązu, srebra, rzadziej złota. Co ciekawe, niezmiernie rzadko w grobach znajdowane są wyroby żelazne, a zwłaszcza broń i narzędzia. Jedno z bardziej znanych cmentarzysk odkryto w Kowalewku koło Obornik. Nekropolia ta odkryta została w latach 90-tych XX w. podczas budowy gazociągu Jamał-Europa Zachodnia. Pojedynczy grób wiązany z kulturą wielbarską odkryto przed II wojną światową w Podlesiu Wysokim. Osiedla kultury wielbarskiej, w przeciwieństwie do cmentarzysk, są bardzo słabo rozpoznane archeologicznie.

1
Skupisko kotlinek dymarskich – pozostałości pieców do wytopu żelaza. (Fot. M. Krzepkowski)

 2
Kloc żużla w jednej z kotlinek dymarskich. (Fot. M. Krzepkowski)


3
Fragment pracowni metalurgicznej z paleniskami kowalskimi (Fot. M. Krzepkowski)

4
Jedno z doskonale zachowanych palenisk kowalskich (fot. M. Krzepkowski)

Gospel w Skokach po raz 6!!!!

To już 6 rok kiedy w hali Skockiego Gimnazjum odbyły się warsztaty Gospel. Obóz trwał od 15- 21 lipca br. W tym roku udział w nim brało ok. 50 uczestników z całego kraju. Ponad to nastąpiła zmiana instruktora ze znanego nam już Briana Fentress’a na Pitera Francis’a , który przyleciał z Wielkiej Brytani wraz ze swoją żoną.

Przedział wiekowy to osoby od 12 – 50 lat.
Instruktorami chóru byli:
Piter Francis niesamowity, charyzmatyczny i zawsze pełen entuzjazmu. Jest jednym z czołowych wokalistów i dyrygentów gospel w Wielkiej Brytanii. Przez wiele lat był dyrektorem artystycznym London Community Gospel Choir. Od kilku lat przyjeżdża do Polski i prowadzi warsztaty gospel w całym kraju. Gdziekolwiek się pojawia, wzbudza zainteresowanie swoim pięknym głosem, wyjątkowym dowcipem oraz profesjonalnym podejściem do pracy.

Patrycja Michalczak – Absolwentka studium piosenkarskiego, solistka zespołu Gospel Joy

Obóz tworzą głównie uczestnicy warsztatów. Niektórzy z nich to wolontariusze i osoby współpracujące z fundacją Pro Novis.

Przez cały czas trwania obozu uczestnicy biorą udział w warsztatach muzycznych przygotowujących ich do występu w finałowym koncercie muzyki gospel, który jest uwiecznieniem ich pracy.

Koncert odbył się 20 lipca o godzinie 19:00. W czasie trwania koncertu między piosenkami można było posłuchać słów ewangelii, ale także niespodziewanie mogliśmy posłuchać wykonania utworu wraz z chórem przez Macieja Kujawa i Sebastiana Seyda którzy zostali spontanicznie wyznaczeni przez instruktora Piter’a Farancis’a.

Gospel_1 Gospel_2 Gospel_3 Gospel_4

Gospel_5 Gospel_6 Gospel_7 Gospel_8

W ciągu 6 lat dwa koncerty odbyły się w kościele pw. św. Piotra i Pawła w Skokach, natomiast kolejne cztery w tutejszej hali.

Organizatorzy i uczestnicy obozu mają nadzieję, że kolejne warsztaty nadal odbywać będą się w Skokach.

Mateusz Nowak Vice-Mistrzem Polski w chodzie na 10 km

Tegoroczne Mistrzostw Polski Juniorów Młodszych w Lekkoatletyce, czyli Ogólnopolska Olimpiada Młodzieży, miała miejsce na obiektach Akademii Wychowania Fizycznego w Krakowie w dniach 20-22.07.2012 r.

W zawodach tych rewelacyjnie spisał się ubiegłoroczny Mistrz Polski Młodzików w chodzie na 5000 m Mateusz Nowak reprezentujący klub UKS „SKOCZEK” Skoki. Startując z o rok starszymi kolegami w kategorii junior młodszy, tym razem już na dystansie 10000 m wychodził II miejsce w Polsce zdobywając tytuł Vice-Mistrza Polski i srebrny medal, w czasie nowego rekordu życiowego, który obecnie wynosi: 46:47,38. Mateusz przekroczył linię mety zaledwie o 4 sekundy za kolegą ze Środy Wlkp. Szymonem Zielińskim, tegorocznym reprezentantem Polski na Puchar Świata w Sarańsku. Mateusz na co dzień trenuje ze swoim tatą Wiesławem Nowakiem i jest tegorocznym absolwentem Gimnazjum im. Polskich Olimpijczyków w Skokach w Skokach.

Na mecie przyjął telefoniczne gratulacje m. in. od starszego brata Łukasza, któremu odpowiadając (dziękując) powiedział, iż teraz czas na powtórzenie tego wyniku przez niego na seniorskiej olimpiadzie w Londynie.

DSC_0176 DSC_0201 DSC_0222 DSC_0246

DSC_0342 DSC_0349 DSC_0353 DSC_0366

IV Lato z Przewodnikiem w Gminie Skoki

22 lipca 24 osobowa grupa miłośników marszu z kijami nordic walking w idealnej pogodzie wyruszyła spod stacji PKP w Sławie Wlkp. w Gminie Skoki w 15 km wędrówkę w ramach IV Lata z Przewodnikiem po „Puszczy Zielonka” pod przywództwem Karoliny Stefaniak i Łukasza Ogórkiewicza.

Uczestnicy jak się okazało oprócz mieszkańców Skoków przyjechali do nasz z Poznania, Puszczykowa, Wierzenicy, Lubonia, Murowanej Gośliny i innych zakątków kraju. Gmina Skoki pokazała uczestnikom najpiękniejsze miejsca, niekoniecznie znajdujące się w samej Puszczy Zielonka. Wędrowaliśmy przepięknymi lasami okolic Brzeźna i Potrzanowa, dotarliśmy nawet pod tzw. Górę Zamkową nad jez. Włókna będącą grodziskiem wpisanym na listę zabytków archeologicznych Wielkopolskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków w Poznaniu. Konia z rzędem temu kto w końcu poda prawdziwą historię tego miejsca. Zahaczyliśmy także o jez. Włókna, mogąc podziwiać jego panoramę ze skarpy od strony pałacu w Potrzanowie.

Zmęczeni i zadowoleni dotarliśmy na metę, gdzie na strudzonych wędrowców w Barze Zapiecek czekała pyszna kwaśnica.

Zapraszamy na kolejne atrakcje w ramach Lata z Przewodnikiem ….. >>>>

Wiosenne czytanie w skockiej książnicy

Przełom kwietnia i maja dla przedszkolaków z Przedszkola Samorządowego im. Kubusia Puchatka w Skokach obfitował w wiele atrakcji. Jedną z nich była wycieczka do pobliskiej Biblioteki Publicznej, z którą współpracują od lat.

Tym razem skocka książnica zaprosiła swoich małych przyjaciół na cykl zajęć pt. „Wiosenne Czytanie”, który to cykl organizowany jest przez nią w ramach działań na rzecz kampanii społecznej „Cała Polska czyta dzieciom”. W trakcie zajęć młodzi czytelnicy mogli poznać zwiastuny najpiękniejszej z pór roku Wiosny. Mogli oni również dowiedzieli się jak z odchodzącą zimą żegnano się kiedyś, a jak to wygląd dziś. Przede wszystkim jednak mogli oni wysłuchać wierszy polskich poetów, którzy często w zabawny sposób pisali o nadejściu Wiosny. Przedszkolaki nauczyły się także naśladować bociany i żabki, dwa nieodzowne zwiastuny budzącej się do życia przyrody. Zwieńczeniem spotkań było wspólne malowanie. Każdy z uczestników namalował Wiosnę widzianą jego oczami.

Prace młodych artystów będzie można obejrzeć już niebawem w Bibliotece. Przedszkolakom, ich opiekunom oraz dyrekcji pracownicy Biblioteki życzą udanego wypoczynku i nabrania sił na kolejny rok. Mamy nadzieję, że i on będzie obfitował we wspólne spotkania z książką w tle.

wiosenne_czytanie_1 wiosenne_czytanie_2 wiosenne_czytanie_3 wiosenne_czytanie_4 wiosenne_czytanie_5

wiosenne_czytanie_6 wiosenne_czytanie_7 wiosenne_czytanie_8 wiosenne_czytanie_9 wiosenne_czytanie_10

wiosenne_czytanie_11 wiosenne_czytanie_12 wiosenne_czytanie_13 wiosenne_czytanie_14 wiosenne_czytanie_15

wiosenne_czytanie_16 wiosenne_czytanie_17 wiosenne_czytanie_18 wiosenne_czytanie_19 wiosenne_czytanie_20

Nasza strona korzysta z „ciasteczek”. Odwiedź naszą stronę polityki prywatności aby dowiedzieć się więcej o ciasteczkach oraz jak z nich korzystamy.
Website Security Test
Przejdź do treści