W dniu 24 października 2015 (sobota)
zapraszamy mieszkańców
osiedla Topolowa I i Topolowa II
na wspólne spotkanie przy ognisku i pieczeniu ziemniaka.
Celem spotkania jest wzajemne poznanie się,
integracja i podtrzymanie tradycji naszych przodków.

Miejscem spotkania – Osiedlowy Plac Zabaw – początek spotkania o godz. 15.00

Zaproszenie tej treści z inicjatywy Elżbiety i Grzegorza Kasprzyków, Anny i Ryszarda Kruków oraz Lucyny i Piotra Babrakowskich w dniach poprzedzających imprezę trafiło do mieszkańców Osiedla Topolowa I i Topolowa II.

To też, w sobotnie popołudnie, na Osiedlowy Plac Zabaw przy ul. Polnej, przybyło około 70 osób reprezentujących różne grupy wiekowe – od dzieci i młodzieży zawsze gotowych na „coś co będzie się działo”, poprzez ich rodziców i osoby w wieku dojrzałym na seniorach kończąc.

Pamiętający spotkania, które w latach 90 – tych XX wieku oraz w pierwszych latach XXI wieku tu się odbywały, przybywali z tym „czym chata bogata”. Zgodnie z hasłem imprezy, na stołach zagościły „pyry” gotowane w mundurkach z nieodłącznym gzikiem oraz różnego rodzaju, nie tylko ziemniaczane sałatki. Były też wypieki, w tym pyszne placki drożdżowe. Tym sposobem powstał cieszący się uznaniem i powodzeniem swego rodzaju „szwedzki stół”.

Ale jak zawsze, przy imprezach organizowanych przy ogniku, największą atrakcję wieczoru stanowiły „pyry” pieczone w ognisku i kiełbaski pieczone nad ogniskiem. Całość uzupełniały ułatwiające integrację i wzajemne poznanie się sąsiadów z osiedla ciepłe i zimne napoje.

Mówiąc o sprawach integracyjnych. Służyło im nie tylko wspólne „jedzonko’, ale i różnego rodzaju gry i konkursy dla dzieci i młodzieży oraz „rozmowy Polaków przy stole”. Dla najmłodszych i tych nieco starszych zorganizowano min. skakanie w workach i bieg na czas z „pyrą” na łyżce oraz chwytanie do siatki (podrywki wędkarskiej) rybek wystrzeliwanych z katapulty. Na uczestników wszystkich konkurencji czekały nagrody, min. ofiarowane przez Urząd Miasta i Gminy: puzzle, czapki, długopisy i kamizelki odblaskowe, a także ufundowane przez Małgorzatę i Jarosława Dziurków oraz przez Lucynę i Piotra Babrakowskich rożnego rodzaju zabawki i kolorowanki, które mobilizowały do aktywnego spędzania czasu.

Gdy młodzi się bawili, zarówno nieco starsi, jak i „starzy”, którzy „niejedno widzieli”, oddawali się dyskusjom i rozmowom. Mówiono o sprawach wielkich i o tych małych. Jednak głównie o codziennym życiu mieszkańców, o tym jak zmieniło się życie oraz o tym co jeszcze można zmienić w przyszłości by zgodnie ze starym, a wciąż aktualnym hasłem „Ludziom żyło się lepiej i dostatniej”. Ciekawi życia w innym świecie, obecność mieszkającego na co dzień w Norwegii, a przybyłego na urlop do rodziny i uczestniczącego w spotkaniu Rysia Kruka, wykorzystali by dowiedzieć się o życiu za Kołem Podbiegunowym. Nie brakło też humoru i dowcipów, a wszystko to przy podkładzie muzycznym – niosącym z głośników przygotowane przez Piotra Babrakowskiego, na początku melodie dla dzieci, a następnie – do godziny 2100 tj. do końca spotkania – melodie biesiadne.

Organizatorzy spotkania, za naszym pośrednictwem dziękują: Urzędowi Miasta i Gminy za ofiarowane nagrody, Bibliotece Gminnej za wypożyczenie nagłośnienia, Szkole Podstawowej w Skokach za wypożyczenie piłek do gier sportowych, Kołu Wędkarskiemu za wypożyczenie katapulty do gry zręcznościowej – wystrzeliwanie i łapanie rybek oraz wszystkim współmieszkańcom, którzy przyczynili się do jego sfinalizowania.

Edmund Lubawy