27 października już przed godziną 15-tą miłośnicy koni oraz spragnieni niecodziennych pokazów jakimi są wyścigi koni oraz konkursy zręcznościowe z udziałem koni i jeźdźców przybyli na łąkę między jeziorem Rościńskim i rzeką Małą Wełną w Skokach.
Odbywały się tu uroczystości związane z Dniem Świętego Huberta organizowane przez skockich hodowców koni z udziałem ich przyjaciół, hodowców z Rogoźna, Szamotuł, Gniezna, Damasławka, Poznania, Mieściska i Wągrowca.

Pierwszą konkurencję stanowił konkurs powożenia zaprzęgami, którego zwycięzcą został powożący końmi „Kubuś” i „Tucio” Tomasz Pluciński ze Skoków.
Potem był konkurs „Trzech beczek”, w którym najlepszym okazał się na koniu „Szafir” gospodarujący w Roszkowie Zbigniew Chmielewski z Gniezna.
Kolejną konkurencję stanowiły gonitwy za lisem. Tutaj „Młodzieżowym Królem Polowania” została Weronika Walkowiak z Rogoźna, a w kategorii seniorów, po długiej gonitwie lisa dopadł Marek Sobek z Wieli w Gminie Mieścisko i Mu też przypadł zaszczytny tytuł „Króla Polowania”.

Kulminacyjnym punktem programu była „Wielka Potrzanowska”, tj. wyścig kilkudziesięciu koni i jeźdźców o Puchar Burmistrza Miasta i Gminy Skoki, zakończony zwycięstwem dosiadającej konia „Genius” Weroniki Walkowiak z Rogoźna.

Wszystkie konie uczestniczące w uroczystości „Hubertusa” udekorowane zostały okolicznościowymi flo, a zwycięzcy poszczególnych konkurencji dyplomami i pucharami ufundowanymi przez Burmistrzów: Miasta i Gminy Skoki i Miasta i Gminy Rogoźno.

Spotkaniu towarzyszyła muzyka i ognisko oraz poczęstunek w postaci ciepłego bigosu i grochówki, a na rozgrzewkę „grzaniec”, którym mogli uraczyć się wszyscy jego uczestnicy.
Pomysłodawcą i organizatorem X już „Hubertusa” był Marian Deminiak i on też otrzymał adres okolicznościowy z życzeniami i podziękowaniami od Burmistrza Miasta i Gminy Skoki.

Ale uroczystości „HUBERTUSA 2007” jak zawsze rozpoczęła zbiórka koni i jeźdźców oraz wszelkiego rodzaju pojazdów konnych przy ul. Zamkowej w Skokach, skąd barwna kawalkada przejechała ulicami miasta w kierunku Roszkówka.

Następnie poprzez Lechlin, skrajem gmin: Wągrowiec i Rogoźno, poprzez Grzybowice, nad jeziorami Czarnym i Budziszewskim, przez Grzybowo i Rościnno dotarła na łąkę, gdzie rozegrały się wyżej opisane konkurencje z udziałem koni i jeźdźców.

Rajd ten dla wielu uczestników stanowił niebywałą atrakcję turystyczno-krajoznawczą i umożliwił im poznanie tych pięknych zakątków ziemi wielkopolskiej. O tym i o zamierzeniach na przyszłość mówiono min. w trakcie postoju i zorganizowanego na trasie poczęstunku oraz w trakcie spotkania, które w formie kameralnej, na zakończenie dnia odbyło się w pomieszczeniach Mariana Deminiaka przy ul. Zamkowej w Skokach.