W dniach 11-15 czerwca 2008 r. uczniowie klasy III b wraz z wychowawcą panem Andrzejem Surdykiem pokonywali trudy podróży, na którą udali się do Srebrnej Góry.
Wędrowali na srebrnogórskich szlakach wśród buczyny, wśród fortecznych murów, w gnejsowych ścianach sztolni i w półmroku wąwozów.
Ich głosy pewnie na długo zapamięta srebrnogórskie echo, w którego pamięci pozostaną wspomnienia, jak to uczestnicy wyprawy zjeżdżali na linach z wysokości 30 metrów, kiedy pokonywali własne opory psychiczne przy pokonywaniu mostu tybetańskiego, który kończył się kilkumetrowym skokiem w wir gałęzi i krzewów.

Mimo zmęczenia i grawitacji dzielnie wspinali się na skalną ściankę pod okiem sympatycznego instruktora. Oczywiście wszystkie zajęcia przebiegały pod nadzorem zawodowców tryskających ogromnym poczuciem humoru, podczas gdy niektórym uczniom wcale nie było do śmiechu.

Srebrna Góra zapamięta również świst lotek strzał, które absolwenci gimnazjum wypuszczali z łuków, ich okrzyki, gdy wyczołgiwali się z wąskiego tunelu. Nie zapomni przepraw przez fosy, nocnych marszów, emocji i zmęczenia. Za to uczestnicy wycieczki oprócz tych szalonych „wyskoków” zapamiętają jeszcze wędrówki po górach z wychowawcą, wspólne zabawy, śpiewy przy ognisku oraz zakwaterowanie prawie w spartańskich warunkach. Ale pamiętajmy, że prawie robi wielką różnicę, bo tak naprawdę dach nad głową, ciepła woda i czysta toaleta w połączeniu z łonem natury, świetnie współgrają, dając niesamowity efekt.
Cała grupa za odwagę i wytrwałość otrzymała certyfikat, który potwierdził tylko jak klasa III b jest zgrana, twarda i mocna niezależnie od miejsca, w którym się znajdują.

 

Uczestniczka wycieczki
Olga Witecka