Niezwykły Jubileusz, bo 65 lat związku małżeńskiego, 21 grudnia 2011 roku świętowali małżonkowie Irena i Stefan Hepnerowie z Roszkówka.

A wszystko zaczęło się 65 lat temu, 21 grudnia 1946 roku, gdy ówcześni narzeczeni Irena Łakota ze Skoków i Stefan Hepner z Roszkówka, mówiąc sakramentalne „TAK” w kościele pw. Św. Mikołaja Biskupa w Skokach, zdecydowali się zawrzeć związek małżeński i założyć rodzinę.

I aż trudno uwierzyć, że od tego czasu minęło ponad 23.725 wspólnie przeżytych dni i nocy. Dni szczęśliwych, ale też i trudnych, pełnych troski o życie i zdrowie swych najbliższych, które niewątpliwie dzięki Opatrzności, ale też i dzięki Ich własnym staraniom i wysiłkom pozwoliły Im cieszyć się obecnym Jubileuszem.

Z okazji Jubileuszu, małżonków odwiedził Burmistrz Tadeusz Kłos wraz z Kierownikem Urzędu Stanu Cywilnego Joanną Wolicką –Przywarty, który w imieniu Samorządu Gminy pogratulował Im wspólnie przebytej drogi. Równocześnie podziękował Jubilatom za codzienną pracę na rzecz swych rodzin i środowiska i życzył Im dalszych lat zdrowego i szczęśliwego życia.

Piszący te słowa, miał szczęście towarzyszyć tej wizycie i rozmawiać z Jubilatami zarówno o tragicznych, jak i o szczęśliwych dziejach z życia małżonków i ich rodziny.

Pani Irena Łakota urodziła się 15 kwietnia 1928 roku we wsi Kokoszczyn w Gminie Rokietnica, gdzie wraz z rodziną zamieszkiwała do 1937 roku, tj. do czasu gdy po śmierci Jej matki, ojciec zdecydował się na małżeństwo, po czym kupił gospodarstwo rolne w Roszkówku i wraz z rodziną zamieszkał w Skokach. Łakotowie byli normalną polską rodziną. Ojciec zajmował się prowadzeniem gospodarstwa rolnego, a macocha prowadzeniem domu i wychowaniem dzieci. Tak było do pierwszych dni września 1939 roku, gdy z rąk hitlerowców zginął Jej ojciec i starszy brat. Pani Irena wraz z rodzeństwem była świadkiem rozstrzelania brata i postrzelenia trzymającej na ręku najmłodszą siostrę macochy, która ranna ratowała się ucieczką i nigdy już nie powróciła do Skoków. W tej sytuacji opiekę nad rodzeństwem przejęła starsza siostra Honorata, pod opieką której Jubilatka pracując w niemieckim gospodarstwie rolnym, wkraczała w dorosłe życie.

Pan Stefan urodził się 7 kwietnia 1927 roku w Roszkówku. W czasie okupacji pracował w rodzinnym zakładzie dekarskim. Po wyzwoleniu podjął pracę w PKP, a po ślubie wraz z żoną Ireną zamieszkał w mieszkaniu służbowym w Roszkówku, które następnie wykupił i zamieszkuje w nim do dzisiaj. W latach 70-tych przez kilka lat pracował w Domu Plenerowym Akademii Sztuk Pięknych, by następnie za namową ówczesnego Przewodniczącego Prezydium Miejskiej Rady Narodowej założyć własny zakład dekarski, który prowadził do czasu przejścia na emeryturę.

Stefan Hepner przez kilkanaście lat był radnym Rady Miejskiej oraz działaczem organizacji społecznych i członkiem Rady Parafialnej. Do dzisiaj jest szanowanym członkiem honorowym Ochotniczej Straży Pożarnej i członkiem Polskiego Związku Wędkarskiego, a samo wędkarstwo pozostaje jego największa pasją.

Pani Irena głównie zajmowała się prowadzeniem gospodarstwa domowego i wychowaniem dzieci. Ale nie tylko. Przez ponad 10 lat pracowała w Ośrodku Wypoczynkowym Zakładów Naprawczych Taboru Kolejowego i praca ta zapewniła jej własne świadczenia z ZUS.

Państwo Hepnerowie szczęśliwie wychowali ośmioro dzieci (4 córki i 4 synów) i doczekali się 13 wnuków i 9 prawnuków.

Dzieje naszych Jubilatów, Ireny i Stefana Hepnerów potwierdzają w pełni słowa Roberta Poulet, który powiedział, że „Prawdziwą miłość poznaje się, nie po jej sile, lecz po czasie jej trwania”.

Dołączając do osób spieszących do Jubilatów z życzeniami, w imieniu Redakcji „Wiadomości Skockich”, życzymy Im dużo zdrowia i szczęścia oraz wiele radości ze szczęścia Ich najbliższych i doczekania się kolejnych Jubileuszy.