Skockich Seniorów nie opuszczała ani na chwilę energia i zapał, stąd oczywistym wydaje się fakt, że licznie uczestniczyli we wszystkich zajęciach projektowych, przewidzianych w terminarzu.

Od ukazania się ostatniej informacji dotyczącej projektu odbyły się 4 wykłady i 6 zajęć warsztatowych. W trosce o zdrowie i dobrą kondycję uczestnicy projektu trzykrotnie spotykali się na wycieczkach z kijkami oraz tłumnie skorzystali z zabaw w basenie wągrowieckiego Aquaparku.

Jak radzić sobie z chorobami typowymi dla wieku przekonywała nas dr nauk medycznych Jolanta Twardowska – Rajewska. Uświadomiła wielu z nas, że pozytywne nastawienie do życia i radość z niego to jeden ze skutecznych sposobów na walkę z dolegliwościami fizycznymi.

O tym jak ważny jest ruch i wszelka aktywność fizyczna opowiedziała mgr Małgorzata Szpendowska – Wylegalska. Mają one wpływ na naszą kondycję fizyczną, ale odgrywają ogromną rolę w odczuwaniu stanów psychicznych. Zdrowe zmęczenie to zdrowsza psychika.

Codzienność często wydaje się nam szara i nieciekawa, ale umiejętność czerpania radości z każdego dnia, z wykonywania prozaicznych czynności również może być źródłem zadowolenia. Jest to bardzo ważna umiejętność – do czego przekonywał w swoim wykładzie dr Andrzej Stogowski. Po wykładzie dla słuchaczy czekała niespodzianka w postaci występu młodzieży z Młodzieżowego Ośrodka w Antoniewie. Młodzież pod kierownictwem Pań Małgorzaty Szpendowskiej – Wylegalskiej i Elżbiety Drygas zaprezentowała swoje adaptacje skeczy z „Kabaretu Starszych Panów”.

Poczucie bezpieczeństwa to jedna z podstawowych potrzeb każdego człowieka, a szczególnie osoby w nieco starszym wieku. Dzisiejszy świat jest pełen zagrożeń, z którymi warto nauczyć się radzić i którym można zapobiec. Ostatni wykład zaprezentowany przez dr Danutę Bartkowiak dotyczył szeroko rozumianego bezpieczeństwa. W spotkaniu związanym z tym tematem uczestniczyli także przedstawiciele policji z Komendy Powiatowej w Wągrowcu, którzy radzili, jak nie dać się nabrać wszelkim cwaniakom i naciągaczom, jak nie ulec pokusie zakupu pozornie atrakcyjnego produktu, który może się okazać niepotrzebnym bibelotem.

Wykłady cieszyły się dużym zainteresowaniem, ale nie znaczy to wcale, że pozostałe zajęcia nie miały swoich wiernych odbiorców.

Wszystkie warsztaty rękodzielnicze gromadziły liczną grupę osób, która z cierpliwością i wielkim zaangażowaniem tworzyła szklane aniołki czy niepowtarzalną biżuterię. Z wielką precyzją tworzono także piękne kompozycje kwiatowe z bibuły i zdobiono drewniane deski kuchenne, które pewnie dziś wiszą na honorowym miejscu.

Z kolei pan Bartosz Wołkow zgromadził smakoszy ryb i innych delicji, którzy pod jego czujnym okiem wyczarowywali pyszne dania. To były prawdziwe uczty dla oka i podniebienia, o czym wiedzą ci, którzy wzięli udział w warsztatach kulinarnych.

 

Ostatnimi zajęciami, które odbyły się w czerwcu był nordic walking. Sprzyjająca pogoda, roześmiane towarzystwo, doskonały przewodnik – czy trzeba czegoś więcej do szczęścia?

Tak – dobrej kawy, podanej w miśnieńskiej porcelanie! Nie, to nie pomyłka, ani żart. Pani Bożenka nawet przy takiej okazji zachowała się jak prawdziwa dama, a kawa wypita na leśnym dukcie smakowała nie gorzej niż w najbardziej wytwornej kawiarni.

Spotkanie podsumowujące projekt, które odbyło się 26 czerwca w salce „na piętrze” w dawnej bibliotece, było ostatnią okazją do podzielenia się refleksjami, powspominania i czerpania radości z bycia z innymi. Zjawili się na nim nie tylko uczestnicy projektu, ale także przedstawiciele lokalnych władz samorządowych. Pan Burmistrz Tadeusz Kłos uroczyście wręczył certyfikaty uczestnictwa beneficjentom projektu, a w swoim krótkim wystąpieniu kolejny raz podkreślił znaczenie starszych mieszkańców gminy w życiu społecznym i roli, jaką w nim pełnią. Wyraził zadowolenie, że zaproponowany projekt spotkał się z tak życzliwym odbiorem i doskonale trafił w zapotrzebowanie społeczne.

Spotkaniu towarzyszyła wystawa prac wykonanych przez seniorów w trakcie warsztatów rękodzielniczych oraz prezentacja multimedialna przedstawiająca wydarzenia projektowe.

Słodki poczęstunek zakończył całe wydarzenie, choć nie do końca chyba osłodził żal rozstania.

Trochę żal, że to już koniec, choć wieść gminna niesie, że może uda się jeszcze w tym roku zaprosić seniorów do udziału w kolejnym przedsięwzięciu. A wieść gminna się nie myli!

Czekamy z niecierpliwością i już wyrażamy swoją gotowość wzięcia w nim udziału.