Niedawno pisaliśmy o umieszczeniu na terenie rekreacyjnym przy jez. Karolewskim dwóch znaków informujących o zakazie wjazdu motocykli i quadów. Otóż jeden z nich od strony działek przy szlabanie nie stał zbyt długo! Został wyłamany i zniknął. Komu przeszkadzał? Jak przypuszczamy było to celowe działanie.

Fakt wandalizmu został zgłoszony na Komisariat Policji w Skokach. Nie ulega wątpliwości, że zostały zniszczone pieniądze publiczne, znak + słupek to koszt ok  260 zł. Zostały zamówione kolejne znaki, wiec znak wróci na swoje miejsce, jeśli historia się powtórzy zamontowany zostanie na tym terenie monitoring.