W dniach 1-4 maja 2008 roku 41 osobowa delegacja mieszkańców gminy Skoki przebywała w zaprzyjaźnionej holenderskiej gminie partnerskiej Drechterland. Wyjazd do Holandii umożliwił, po raz pierwszy na tak dużą skalę, spotkanie mieszkańców trzech gmin partnerskich: Skoki, Bardowick i Drechterland. Dla wszystkich uczestników był to wyjazd nadzwyczajny z dwóch powodów. Pierwszym był jubileusz 35-lecia marszu charytatywnego organizowanego w gminie Venhuizen. Drugim szczególnym wydarzeniem było podpisanie aktu o dalszej współpracy z gminą zbiorczą Drechterland w skład której weszła dotychczasowa nasza partnerska gmina Venhuizen. Z gminą Venhuizen podpisaliśmy jako gmina Skoki współpracę w 1995 roku.

Zanim przyjechaliśmy do Venhuizen na powitalną kolację, po drodze wstąpiliśmy na kilka godzin do Amsterdamu. Mieliśmy okazję zwiedzić zabytkowe centrum z pięknymi kamieniczkami położonymi nad siecią kanałów przecinających miasto. Ponieważ do Amsterdamu zajechaliśmy tuż po zakończeniu uroczystości związanych ze Świętem Królowej, przekonaliśmy się, że Holendrzy także mają problemy z usuwaniem śmieci, będących pozostałością po wielkich imprezach.

Zadowoleni z wrażeń i widoków, po kilku godzinach pobytu w Amsterdamie ruszyliśmy do Venhuizen, gdzie czekały na nas delegacje: niemiecka i holenderska oraz rodziny u których mieli nocować członkowie naszych delegacji. Po serdecznych powitaniach i przedstawieniu programu całej wizyty zasiedliśmy do wspólnego posiłku. Następnie ciekawi nowych wrażeń wraz z goszczącymi nas rodzinami udaliśmy się do miejsc zakwaterowania.

Następnego dnia zorganizowano nam wycieczkę po zakładach pracy. Zostaliśmy zaprowadzeni do nowoczesnej drukarni, zakładu montującego różnego typu urządzenia chłodnicze, domu starości, przychodni medycznej i biblioteki. Podczas przemieszczania się pomiędzy tymi placówkami mogliśmy podziwiać charakterystyczne dla tego kraju pola tulipanów gdyż trafiliśmy idealnie w szczyt kwitnienia tych pięknych kwiatów. Nie sposób było się nie zatrzymać przy polach aby porobić sobie zdjęća, zabrano nas także do przepięknego ogrodu w którym rosły przeróżne odmiany tulipanów, odwiedziliśmy też pracownie wykonującą kwiatowe mozaiki z główek kwiatów.

W sobotę wczesnym rankiem o godz. 6:45 nasza grupa wraz z delegacja niemiecką i mieszkańcami holenderskiej gminy wyruszyły na trasę 40 km marszu charytatywnego. Marsz ten odbywa się w wielu miejscach w Holandii w tym samym czasie a jego dochód jest przeznaczony na pomoc krajom trzeciego świata. Trasa wiodła pięknymi terenami wiejskimi, pomiędzy polami tulipanów, charakterystyczną zabudową, oraz wiatrakami, tymi starymi jak i nowymi. Byliśmy bardzo charakterystyczna grupą wraz z niemiecką i częścią holendrów gdyż ubrani byliśmy w przygotowane koszulki które upamiętniały podpisanie aktu o trójstronnej współpracy. Każdy z nas mógł przejść dowolną ilość kilometrów Niektórzy przeszli 10 km, inni ponad 20 km, ale byli i tacy którzy dokonali prawdziwego wyczynu i przeszli całą czterdziesto kilometrową trasę. Byli to państwo Danuta i Piotr Białachowscy z Potrzanowa oraz siostry Maria i Martyna Kęsik ze Skoków.

Wieczorem w restauracji Pod Czerwonym Lwem odbyła się uroczysta kolacja, którą rozpoczęło uroczyste podpisanie trójstronnego aktu o współpracy pomiędzy gminami: Drechterland w Holandii, Bardowick w Niemczech i Skokami w Rzeczpospolitej Polskiej . W naszym imieniu akt podpisała Wiceprzewodniczącą Rady Miejskiej Gminy Skoki pani Wiesława Surdyk-Fertsch. Pani Surdyk -Fertsch złożyła także na ręce burmistrza gminy Drechterland zaproszenie do uczestnictwa delegacji holenderskiej w obchodach Dni Miasta i Gminy Skoki.
Po oficjalnej części pora przyszła na występy artystyczne każdej z gmin, z racji tego iż w tym roku nie było wśród nas żadnej śpiewającej lub tańczącej części cała nasz delegacja stworzyła jeden zespół i chóralnie na wesoło odśpiewaliśmy „Szła dzieweczka do laseczka” i „Hej Sokoły”.

W ostatnim dniu, który był dla Holendrów dniem pamięci o zmarłych po oficjalnym pożegnaniu z rodzinami u których gościliśmy zostaliśmy zabrani na wybrzeże zatoki Morza Północnego pod pomnik upamiętniający polskich lotników którzy zginęli w czasie drugiej wojny światowej w tym miejscu.

Treść napisu na pomniku brzmi:

Pomnik pamięci dla upamiętnienia
sześciu młodych mężczyzn, którzy swoje
życie oddali za naszą wolność

Około dwa kilometry od tego punktu, w kierunku południowo wschodnim, dnia 12 czerwca 1944 roku do Ijsselmeer wpadł bombowiec Avro Lancaster, Mark III o numerze rejestracyjnym DV-286.
Samolot został zestrzelony przez niemieckiego myśliwca.
Tylko jeden mężczyzna, P/O B. Morski, mógł bezpiecznie wylądować i został jeńcem wojennym.
Pan Morski (urodzony 30-11-1911) żył w czasie odsłonięcia niniejszego pomnika i mieszkał w USA.

Nazwiskami (ze stopniem wojskowym) członków załogi, którzy zginęli, są:
Pilot/Sierż. J. Bokros (24 l.), Pilot/Sierż. F. Rembecki (20 l.), Sier. W. Leppert (20 l.), P/O J. Feil (26 l.), Sier. S. Miszturak (27 l.) oraz Sier. F.S. Bladowski (32 l.)

Resztki samolotu oraz materialne szczątki członków załogi zostały pochowane w 2003 roku.
Po identyfikacji materialne szczątki zostały przeniesione na polski cmentarz zasłużonych w Bredzie.

12 czerwca 2007
Burmistrz i radni
Drechterland

 

Pomnik ten został postawiony w 2007 w jednej z miejscowości gminy Drechterland. Pod pomnikiem zostały złożone wiązanki kwiatów od delegacji polskiej, niemieckiej i holenderskiej. Złożeniu towarzyszyła chwila ciszy przy sygnale hejnalisty. Tego dni złożyliśmy kwiaty także przy innym pomniku upamiętniającym wszystkie ofiary II wojny światowej które zginęły na holenderskiej ziemi.

Ruszyliśmy w powrotna drogę malowniczą autostradą przecinającą Morze Północne i zatokę. Zatrzymaliśmy się w miejscu widokowym w którym doskonale widać było depresję w jakiej leży Holandia. Zmęczeni, acz zadowoleni zawitaliśmy do Skoków o 5 rano dnia następnego.

WIĘCEJ ZDJĘĆ NA STRONIE ORGANIZATORA MARSZU 40MM