Czas śpiewania kolęd co roku jest dla zespołów działających przy bibliotece okresem bardzo pracowitym. Ledwo minęły święta, bo już 30 grudnia 2012 roku „Skoczki” udały się do Parafii Św. Wojciecha, gdzie na dwóch mszach św. śpiewały kolędy i pastorałki.

Niedziela, szósty stycznia – tego dnia, na zaproszenie ks. Eugeniusza Kiszki wybraliśmy się do tamtejszej parafii w Mieszkowie na obchody Święta Trzech Króli. Mimo iż był to dzień świąteczny, to dla naszych artystów okazał się długim dniem wypełnionym przyjemnymi obowiązkami i jeszcze przyjemniejszymi przerwami pomiędzy nimi. A wszystko zaczęło się tuż przed ósmą rano. Na tę godzinę został podstawiony autokar, którym wyruszyliśmy w drogę. Jeszcze nieco zaspani, z nosami przy szybie wpatrywaliśmy się w niestety ponury krajobraz za oknami autobusu nie podejrzewając nawet jak kolorowo i wesoło zrobi się już niebawem.

Dotarliśmy na miejsce około godziny dziesiątej i mimo siąpiącego deszczu i przenikającego nas chłodu wstępował w nas coraz większy entuzjazm i wigor. A po sutym poczęstunku przygotowanym przez ks. Eugeniusza Kiszkę z gorącą herbatą , mnóstwem domowych wypieków i owoców byliśmy gotowi do występu. Jeszcze tylko ostatnie poprawki przy stroju mikołajkowym i …możemy zaczynać!

Pierwszy punkt programu – Masza św. w kościele z naszym udziałem, a także ze starszą grupą Skoczków (SUS – Starsze Ugrupowanie Skoczków J), która już przetarła nam szlak uczestnicząc w poprzedniej mszy. Kościół pękał w szwach. Przybyło mnóstwo wiernych (mamy nadzieję, że także z powodu naszego występu -wszak przyjazd Skoczków był anonsowany już wcześniej)

Skoczne kolędy i pastorałki w wykonaniu młodszych i starszych „Skoczków” budziły uśmiechy na twarzach słuchających i porywały do tańca najmłodszych uczestników mszy. A śpiew okraszony naszymi strojami i barwnym wystrojem kościoła nadawał temu wydarzeniu prawdziwe świąteczne oblicze. A że się podobało wnosiliśmy z braw, które rozbrzmiewały po niemal każdej kolędzie. Był to dobry znak przed drugim ważnym wydarzeniem tego dnia.

Wszyscy obecni w kościele zostali zaproszeni przez księdza Eugeniusza Kiszkę oraz Panią Małgosię Jarzembowską Wiśniewską na koncert kolęd i pastorałek w wykonaniu Skoczków i nieco tylko starszej grupy – kwartetu SUS.

Do koncertu pozostało trochę czasu, dlatego też by zregenerować siły ksiądz Eugeniusz ugościł nas niekończącą się pizzą i mnóstwem łakoci.

W przerwie między posiłkami prezentowali swe umiejętności wokalne, taneczne i recytatorskie odważniejsi artyści „Skoczkowi”, wszystko po to by nie wyjść z formy przed koncertem ( i oczywiście by „spalić” nadmiar kalorii)

Wreszcie wybiła piętnasta – czas na drugi punkt programu – koncert poprzedzony występem miejscowej grupy przedszkolaków. Dzieci z przedszkola w Mieszkowie wystąpiły w inscenizacji Jasełek, oczywiście z trzema królami w obsadzie. Było to urocze preludium przed naszym koncertem.

I także tym razem kościół był pełen. Pani Małgorzata zaprosiła zgromadzonych do wspólnego śpiewania, a najmłodszych widzów do śpiewania i tańczenia. Integracja była pełna. Do tego stopnia, że artystów skockich można było odróżnić od pozostałych po mikołajowych czapkach.

Była to najbarwniejsza i najweselsza uroczystość święta Trzech Króli w mieszkowskim kościele.