Już za …., za dzień, za chwilę

Skoki obchodzić będą 650 lecie

otrzymania praw miejskich

WSPOMNIENIA 600-LECIA

Nasze dotychczasowe relacje z niemal 650 – letniej historii Miasta Skoki i Ziemi Skockiej skupiliśmy na działaniach inwestycyjnych i higienizacyjno- sanitarnych, które poprzedziły obchodzony w roku 1967 Jubileusz 600 lat Miasta Skoki. 
Wskazywaliśmy na zaangażowanie  ówczesnych decydentów ze strony administracji państwowej, oświatowej i gospodarczej, na ogromny wysiłek pracowników zakładów i instytucji oraz członków organizacji społecznych i ogółu mieszkańców, które z naszych Skoków uczyniły rzeczywisty ośrodek miejski.

Działaniom tym towarzyszyły, a często je wyprzedzały przedsięwzięcia natury informacyjno- propagandowo- reklamowej, dzisiaj szeroko określane jako logistyczne, a były to apele i odezwy do mieszkańców o pracę na rzecz upiększenia swego otoczenia i swego miasta. Dużą pomocą w tym przypadku okazały się obchodzone rok wcześniej – równocześnie, choć osobno – uroczystości ogólnopolskie:  przez Kościół Katolicki –  Tysiąclecia  Chrztu Polski, a  przez władze państwowe – Tysiąclecia Państwa Polskiego.

Dla podniesienia rangi uroczystości oraz dla koordynacji działań w roku 1966 powołano 25-osobowy Komitet Organizacyjny Obchodu 600–lecia Miasta, którego Przewodniczącym został Przewodniczący Prezydium Miejskiej Rady Narodowej Henryk Pisarek, a jego Zastępcą Przewodniczący Prezydium Gromadzkiej Rady Narodowej Czesław Macioszyk. W skład Komitetu, którego miałem zaszczyt być członkiem, wchodzili też przedstawiciele Frontu Jedności Narodu i ówczesnych partii politycznych, organizacji społecznych, kierownicy i przedstawiciele zakładów, szkół i instytucji oraz przewodniczący Komitetów Blokowych.

Teraz też w prasie wojewódzkiej zaczęły ukazywać się informacje dot. historii Skoków i przygotowań  do obchodów 600-lecia  Miasta. Natomiast w okresie poprzedzającym same Dni, które zgodnie z założeniem organizatorów miały stać się czasem i miejscem spotkania, zarówno obecnych, jak i dawnych mieszkańców oraz przyjaciół i sympatyków Skoków i Ziemi Skockiej, odpowiednie apele i informacje ukazały się w prasie wojewódzkiej i krajowej. Podobny Apel – o zaproszenie na ten czas do siebie – członków swych rodzin i przyjaciół skierowano do mieszkańców. Tematyka ta znalazła też swe odzwierciedlanie w miejscowym radiowęźle oraz w przeplatanych muzyką apelach i komunikatach – słowach, płynących z umieszczonych na rynku głośników. Działania te przyniosły oczekiwany skutek i w dniach uroczystości w mieście pojawiło się wiele osób, które Skoki opuściły w latach okupacji hitlerowskiej oraz w pierwszych latach po wyzwoleniu.

Same uroczystości jubileuszowe poprzedziło też wydanie przez wspomniany Komitet Organizacyjny informatora przedstawiającego skład Komitetu, krótką historię 600 lat Miasta oraz Program Obchodów Jubileuszowych. Uzupełniały go reklamy zakładów, za które opłaty pozwoliły na sfinansowanie wydawnictwa oraz części samych uroczystości.

O ostatecznym programie obchodów informowały i zapraszały do udziału w nim afisze i telegramy, które w stosownym czasie znalazły się na terenie miasta oraz w okolicznych miastach i gromadach.  

Mówiąc o aktywności samych mieszkańców nie mogę pominąć tej w sferze kulturalnej, która w programie obchodów ujawniła się w debiutującym na scenie pod batutą Janusza Wiśniewskiego – Chórze „Harfa”. W Chórze tym wystąpiły trzy pokolenia ówczesnych skoczan, spośród  których najmłodsi, zapoczątkowane wówczas dzieło, kontynuują do dziś. Mowa oczywiście o synu ówczesnego dyrygenta Antonim Wiśniewskim i jego Emeryckim Zespole Śpiewaczym „Harfa”.

(Na załączonym zdjęciu widzimy Chór „Harfa” AD 1967 z nieodłącznym rekwizytem – akordeonem dyrygenta i akompaniatora Janusz Wiśniewskiego, w trakcie jednego z koncertów zapoczątkowanych występem w trakcie uroczystości jubileuszowych)

Reasumując dotychczasowe wypowiedzi, pragnę zaznaczyć, że przygotowania do Jubileuszu 600-lecia miasta uruchomiły ogromną siłę i zaangażowanie jego mieszkańców, co umożliwiło wykonanie wspomnianych inwestycji i w sumie stworzyło  lepsze warunki do codziennego życia w mieście, w którym każdy na swój sposób był twórcą tego sukcesu. Wysiłki te zostały dostrzeżone przez  decydentów, a że był to niewątpliwy sukces, świadczą wyniki Konkursów, w których miasto wówczas brało udział.

Żeby nie być tu gołosłownym, zgodnie z wcześniejszą zapowiedzią, w tym miejscu pozwolę sobie zacytować zachowany w Kronice Szkoły Podstawowej artykuł – wywiad z ówczesnym Przewodniczącym Prezydium MRN Henrykiem Pisarkiem, który ukazał się wiosną 1968 r. w prasie (przypuszczalnie w Gazecie Poznańskiej)

 

Przedstawiamy „WICEMISTRZA GOSPODARNOŚCI”

W bieżącym roku rozpoczęcie budowy

nowej szkoły podstawowej w Skokach

Skoki w powiecie wągrowieckim zdobyły tytuł wojewódzkiego „wicemistrza gospodarności” w konkursie ogłoszonym  w tygodniku „Rada Narodowa”. O rezultatach osiągniętych  w ramach konkursu rozmawiamy z przewodniczącym Prezydium Miejskiej Rady Narodowej tego miasta, tow. Henrykiem Piasarkiem.

Jaka była rekcja społeczeństwa po przystąpieniu miasta do konkursu?    

Skoki mają dobre tradycje społecznego działania. Od kilku lat mieszkańcy starają się w czynach społecznych upiększyć swoje miasto. Ujawniło się to szczególnie w obchodach Tysiąclecia kiedy uczestniczyliśmy w konkursie „Miasta Wielkopolski, kolebki Państwa Polskiego witają rocznicę Tysiąclecia  czyste, schludne i uporządkowane”. W latach 1965  do 1966 zakończono budowę kanalizacji burzowej, doprowadzono sieć wodociągową do szkoły i rzeźni miejskiej  oraz wykonano inne prace społeczne o łącznej wartości 572. tys. złotych.

Skoki obchodziły w roku ubiegłym 600- lecie nadania praw miejskich. Co zrobiono w ramach przygotowań do tej rocznicy?

Przygotowania do jubileuszu 600- lecia były rzetelną szkołą społecznego działania dla wszystkich mieszkańców. Przy wydatnej pomocy władz powiatowych miasto przybrało nową piękniejszą szatę. Wyremontowano i odnowiono elewację 50 budynków, rozbudowano wodociągi podłączając do sieci miejskiej ulicę Zamkową, Dworcową i Nowotki. Zmodernizowano nawierzchnię ulic i oświetlenie, pobudowano nowe chodniki. Dla upiększenia miasta zasadzono drzewa i krzewy ozdobne na terenie parku i boiska  za co należy się pochwała członkom LZS. W czynie społecznym przy pomocy funduszy ofiarowanych przez SFBSiI  rozpoczęto budowę biblioteki z czytelnią. Osiągnięcia te są trwałym pomnikiem 600- lecia i stawiają Skoki w rzędzie miast czystych i gospodarnych.

Jakie są zamierzenia na lata 1968/70 ?

Główną uwagę skoncentrujemy na budowie nowej szkoły podstawowej, która jest w Skokach bardzo potrzebna. Budowę rozpoczniemy w bieżącym roku. Równocześnie, przy dużym wysiłku  społeczeństwa  pobudujemy dom nauczyciela. Ten piękny prezent chcemy jak najprędzej przekazać naszym  pedagogom.  Przebudujemy nawierzchnię ulicy Kościuszki i Nowotki. W roku 1968 siecią wodociągową objęte zostaną ulice  Nowotki, Ciastowicza i Dąbrowskiego, a w roku przyszłym Rakujedzka, Podgórna i Poprzeczna. Na ulicy Rościńskiej  wykonamy kanalizację burzową. Skoki posiadają doskonałe warunki turystyczno- wypoczynkowe, z których korzysta już szereg zakładów poznańskich. W  roku 1969 zorganizujemy centralny ośrodek  wypoczynkowy i pobudujemy nowoczesne kąpielisko, co poważnie podniesie rangę naszego miasta. W poczynaniach bardzo liczymy na duży udział czynów społecznych i pomoc zakładów pracy.

W Skokach nie ma większych zakładów przemysłowych. Czym trudnią się i gdzie pracują mieszkańcy ?

Jedynymi zakładami zatrudniającymi zresztą niewielu pracowników to oddział Wągrowieckich Zakładów Przemysłu Terenowego, Gminna Spółdzielnia , filia POM- u i mleczarnia, która od kwietnia 1968 r. będzie odziałem  Okręgowej Spółdzielni Mleczarskiej w Wągrowcu. Większość mieszkańców dojeżdża do pracy do Poznania, Wągrowca i innych miejscowości. Dla złagodzenia tej sytuacji kosztem 4 milionów zł rozbudujemy oddział WPPT. Ponadto planujemy zorganizowanie Zakładu Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej oraz pobudowanie zakładu produkującego elementy ścienne. ( K.U.)  

Ps.  Liczące wówczas 2600 mieszkańców Skoki, Tytuł  „Wojewódzkiego Wicemistrza Gospodarności” zdobyły w 1967 r. Tytuł „Mistrza Gospodarności”, w którym liczyła się min. wartość zrealizowanych inwestycji oraz zaangażowanie mieszkańców w tym roku zdobyły znacznie większe Pniewy. Wcześniej nasze miasto uczestniczyło i czołowe miejsce zajęło we wspomnianym w wywiadzie Konkursie „Miasta Wielkopolski, kolebki  Państwa Polskiego witają rocznicę Tysiąclecia czyste, schludne i uporządkowane”. Z kolei w roku 1967 , również II miejsce zdobyliśmy w  Konkursie „Piękno miast wielkopolskich dziełem ich mieszkańców”.

Odnosząc się do nazw ulic poruszanych w artykule, pragnę wyjaśnić, że  wspomniana ulica Nowotki, to obecna ulica Wągrowiecka, a ulice Ciastowicza i Dąbrowskiego, to ulice dwa lata  wcześniej tak nazwane, dla upamiętnienia mieszkańców  poległych w lasach Dzwonowskich w  trakcie walk z  wycofującymi się z Cytadeli Poznańskiej i przedzierającymi się w kierunku Piły Niemcami.

Nie wszystkie zapowiadane wtedy inwestycje udało się zrealizować. Wiemy, że wspomniany  centralny ośrodek wypoczynkowy i kąpielisko, z uwagi na problemy własnościowe z gruntem (teren należał do Lasów Państwowych), nigdy nie powstał. Na dzierżawionym od „Lasów” terenie powstała plaża i pomosty, drewniana szopa na sprzęt dla ratownika i sanitariaty oraz kiosk,  w  którym  w sobotę i w niedzielę Spółdzielnia Mleczarska serwowała lody i miejsce, gdzie Gminna Spółdzielnia uruchomiała punkt sprzedaży artykułów spożywczych. Zresztą w tym czasie zaczęły rozwijać się dysponujące kąpieliskami Ośrodki Wypoczynkowe Zarządu Aptek  oraz Wiepofamy i Metalplastu, a nieco później  POMET- u nad jeziorem Budziszewskim oraz ZNTK nad jeziorem Rościńskim i w nich skoczanie znaleźli miejsca wypoczynku.

Odnośnie pozostałych wspomnianych w wywiadzie zakładów:

– Faktycznie zrealizowano rozbudowę oddziału Wągrowieckich Zakładów Przemysłu Terenowego, który rozpoczął produkcję dla Zakładów Cegielskiego w Poznaniu, a w latach następnych sam stał się oddziałem HCP.

– Filia POM uległa rozbudowie i na jej bazie powstała Spółdzielnia Kółek Rolniczych.

– Zakład Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej  powstał, rozwijał się i administrował mieniem komunalnym miasta.